Paweł Szopa, biznesmen, twórca marki Red is Bad, został zatrzymany w Dominikanie. Rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego Anna Adamiak poinformowała, że przekazanie Szopy do Polski jest możliwe w procedurze ekstradycyjnej albo deportacyjnej.
Szopa (zgadza się na podawanie nazwiska) jest podejrzanym w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS).
Paweł Szopa został zatrzymany w Dominikanie przez miejscowe organy ścigania po namierzeniu go przez polską policję – poinformował podkom. Aleksander Pradun z Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji. Prok. Adamiak poinformowała, że do zatrzymania Pawła Szopy doszło w piątek.
– W tej chwili ustalana jest procedura przekazania pana Pawła S. do Polski. Możliwe są dwa warianty: procedura ekstradycyjna oparta na zasadzie wzajemności i procedura deportacyjna. Ta druga jest znacznie sprawniejsza, bo mogłaby doprowadzić do tego, że Paweł S. trafi do Polski w ciągu kilku dni – powiedziała rzecznik PG.
Adamiak podkreśliła, że choć Polska nie ma z Dominikaną umowy o ekstradycję, to w stosunkach międzynarodowych przyjęta jest zasada wzajemności. – Nie musi to być jednak podstawa przekazania, czyli postępowanie ekstradycyjne, Pawła S. do Polski. Rozważamy możliwość zastosowania procedury deportacyjnej – dodała rzecznik PG.
Pełnomocnik Pawła Szopy mec. Bartosz Lewandowski powiedział, że jego klient nie ukrywał się, a służby miały wiedzę, gdzie się znajduje. – W przyszłym tygodniu miał dobrowolnie stawić się na lot, także to zatrzymanie było niepotrzebne – ocenił.
Zaznaczył, że Szopa złożył 21 października oficjalne pismo, w którym poinformował dyrektora generalnego ds. migracyjnych Dominikany, że chce wrócić do Polski. Zdaniem obrońcy Szopa kontaktował się z organami ścigania na Dominikanie za pośrednictwem adwokata.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poinformował, że służba konsularna udziela pomocy Prokuraturze Krajowej w sprowadzeniu do kraju zatrzymanego w Dominikanie Szopy.
O wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów b. szefowi RARS Michałowi K. i Pawłowi Szopie, w sprawie nieprawidłowości w RARS, Prokuratura Krajowa poinformowała w sierpniu. Chodzi o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Od 10 października Szopa był poszukiwany czerwoną notą Interpolu. Wcześniej wystawiono za nim list gończy i europejski nakaz aresztowania.
Portal Onet napisał w czerwcu, że „za czasów PiS władze zawarły z twórcą marki odzieżowej +Red is Bad+ Pawłem Szopą swoisty sojusz, służący wyprowadzaniu publicznych pieniędzy na nieopisaną dotąd skalę”, a „dla ekipy (b. premiera Mateusza) Morawieckiego przedsiębiorca stał się dostawcą wszystkiego — od sprzętu ochronnego w pandemii po agregaty prądotwórcze podczas wojny”.
Według portalu tylko w ciągu trzech lat na konta Szopy trafiły przelewy na kwotę pół miliarda zł, zamówienia z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) dostawał bez przetargu; od połowy ubiegłego roku sprawę badała rzeszowska delegatura CBA, a biura RARS i spółek przedsiębiorcy zostały przeszukane w grudniu.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 r. Obecnie prowadzi je Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i realizowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.