Co najmniej 18 osób zginęło w środę w izraelskich atakach na północną i środkową część Strefy Gazy – przekazały lokalne władze. Na północy Gazy trwają ciężkie walki lądowe i bombardowania w ramach nowej ofensywy Izraela, tysiące ludzi obawiają się wysiedlenia, zagrożone są trzy szpitale – podaje AP.
W środę rano zaatakowano obozy dla uchodźców Nusajrat i Burajdż w środkowej części Strefy Gazy, zginęło dziewięć osób, w tym troje dzieci – przekazał dziennikarz AP, który widział ciała w kostnicy miejscowego szpitala.
Co najmniej dziewięć osób, w tym dwie kobiety i dwoje dzieci, zginęło również w nalocie na obóz dla uchodźców Dżabalija w północnej części Strefy Gazy – dodała obrona cywilna.
Według ministerstwa zdrowia Strefy Gazy liczba Palestyńczyków, którzy zginęli w prowadzonej na tym terenie wojnie przekroczyła w środę 42 tys. Izrael zaatakował Gazę, by zniszczyć rządzący tym terytorium Hamas, który 7 października 2023 r. najechał południe Izraela, zabijając ok. 1200 osób.
Północ Strefy Gazy została już poważnie zniszczona w poprzednich ofensywach Izraela, region jest odizolowany od pozostałych części palestyńskiego terytorium. Według ONZ przebywa tam co najmniej 400 tys. osób, które z powodu trwającej izraelskiej operacji zostały uwięzione w swoich domach. Od 1 października na ten teren nie dotarła żadna pomoc humanitarna – wynika z danych ONZ.
Wojsko izraelskie nakazało w weekend cywilom z północy Strefy Gazy ewakuację i ucieczkę na południe do tzw. strefy humanitarnej. Wyznaczony przez armię obszar jest jednak od dawna zatłoczony, a ludzie mieszkają tam w miasteczkach namiotowych. Organizacje pomocowe od miesięcy ostrzegają, że nie ma tam wystarczającej infrastruktury, by przyjąć kolejnych uchodźców.
Armia podkreśla, że celem prowadzonej od soboty ofensywy są bojownicy Hamasu przebywający w rejonie Dżabaliji. Rzecznik Izraelskich Sił Obronnych kontradmirał Daniel Hagari powiedział we wtorek wieczorem, że żołnierze zabili tam jak dotąd ok. 100 bojowników. Władze lokalne donoszą o dziesiątkach ofiar śmiertelnych
Mieszkańcy Dżabaliji obawiają się, że celem Izraela jest wyludnienie północy i przekształcenie jej w zamkniętą strefę wojskową lub stworzenie tam żydowskich osiedli – przekazała AP. Według Palestyńczyków wojsko zablokowało niemal wszystkie lokalne drogi.
Trzy najbardziej wysunięte na północ szpitale w Strefie Gazy stały się praktycznie niedostępne z powodu walk – dodała agencja. Ministerstwo zdrowia Strefy Gazy przekazało, że izraelska armia nakazała tym placówkom ewakuację. Do szpitala Al-Ahly w mieście Gaza przyjęto dziesiątki rannych w izraelskiej ofensywie na północy, do placówki trafiły też ciała ofiar tej operacji – przekazał dyrektor placówki Fadel Naeem.