Prawicowi działacze i publicyści komentują zaangażowanie premiera Donalda Tuska w aferę alkotubkową.
O tubkach z alkoholem, których opakowania przypominają musy owocowe, informowały w ostatnim czasie media. Senatorka Anna Górska (Lewica) zwróciła się już do UOKiK-u o przeprowadzenie kontroli w tej sprawie o czym poinformowała na platformie X. Jej zdaniem produkt, który jest sprzedawany w opakowaniach przypominających produkty dla dzieci może wpływać na zwiększenie konsumpcji alkoholu wśród osób nieletnich.
O alkotubkach „popłakał” w mediach społecznościowych również marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który też myśli, że alkohol w tubkach sprawiałby, że nagle dzieci zaczęłyby pić „wódę”.
Jeszcze więcej! Tematem zajął się nawet… premier. Co to za kraj, w którym szef rządu zajmuje się takimi bzdurami? Ano Polska w 2024.
Sprawa spuchła do takich rozmiarów, że skomentowali ją również przedstawiciele prawicy. Z tej strony jednak spojrzenie na alkotubkową aferę jest zupełnie inne.
„To wyjątkowy skandal. Zablokowali legalny towar, bo… jeden idiota z drugim, coś sobie na jego temat wymyślili. Ta firma powinna pozwać Hołownię do sądu o odszkodowanie i puścić go w skarpetkach” – stwierdza na X redaktor naczelny Najwyższego Czasu! Tomasz Sommer.
To wyjątkowy skandal. Zablokowali legalny towar, bo… jeden idiota z drugim, coś sobie na jego temat wymyślili. Ta firma powinna pozwać Hołownię do sądu o odszkodowanie i puścić go w skarpetkach. https://t.co/vI7C3Sg5zi
— Tomasz Sommer (@1972tomek) October 2, 2024
Sommer odpowiadając jednemu z internautów dodał:
„Dlaczego jeden konsument, ma zadecydować za innych? Niech Pan pomyśli, co Pan pisze. Na tej samej zasadzie komuś może się nie podobać „Najwyższy CZAS!” i co, ma zostać zlikwidowany? Wolność handlu nie polega na tym, że oferuje się towary dla wszystkich, tylko dla każdego. To wstyd, że szef wolnościowej kiedyś młodzieżówki pisze takie rzeczy.”
Dlaczego jeden konsument, ma zadecydować za innych? Niech Pan pomyśli, co Pan pisze. Na tej samej zasadzie komuś może się nie podobać "Najwyższy CZAS!" i co, ma zostać zlikwidowany? Wolność handlu nie polega na tym, że oferuje się towary dla wszystkich, tylko dla każdego. To… https://t.co/IN2JK12krj
— Tomasz Sommer (@1972tomek) October 2, 2024
Publicysta związany z „Najwyższym CZASem!”, Radosław Piwowarczyk odniósł się natomiast do nagrania, na którym Donald Tusk mówi, że „alkohol w tubkach nie przejdzie”.
„Masa ludzi kpi z tego nagrania, ale przecież to, co mówi Tusk, jest przerażające. Premier rządu warszawskiego wprost ogłasza, że kazał urzędnikom znaleźć paragraf na legalne działanie firmy, które mu się nie podoba. Demokracja walcząca swoje prawa zna” – pisze Piwowarczyk.
Masa ludzi kpi z tego nagrania, ale przecież to, co mówi Tusk, jest przerażające. Premier rządu warszawskiego wprost ogłasza, że kazał urzędnikom znaleźć paragraf na legalne działanie firmy, które mu się nie podoba. Demokracja walcząca swoje prawa zna. https://t.co/WXjIW9whEo
— Radosław Piwowarczyk (@R_Piwowarczyk) October 1, 2024
Publicysta kontynuuje temat w kolejnym poście, pisząc:
„Żyjemy w państwie totalitarnym. Żyjemy w kraju, w którym premier może bez żadnego trybu zastraszyć przedsiębiorcę i wymusić wycofanie produktu, bo marszałkowi Sejmu źle skojarzyło się opakowanie. Ale uśmiechajcie się dalej, wszystko jest w porządku, nie dzieje się nic złego”.
Żyjemy w państwie totalitarnym. Żyjemy w kraju, w którym premier może bez żadnego trybu zastraszyć przedsiębiorcę i wymusić wycofanie produktu, bo marszałkowi Sejmu źle skojarzyło się opakowanie. Ale uśmiechajcie się dalej, wszystko jest w porządku, nie dzieje się nic złego.
— Radosław Piwowarczyk (@R_Piwowarczyk) October 2, 2024
W prześmiewczy sposób sprawę skomentował natomiast prawicowy działacz Sebastian Ross:
„Jutro rano Donald Tusk zajmie się sprzedażą prezerwatyw w opakowaniach gum do żucia, Czworo członków jego kancelarii zadławiło się produktem, ale niebezpieczna sytuacja została zażegnana. Wszyscy dostali promocje na specjalistów od spraw powodzi” – napisał.
Jutro rano Donald Tusk zajmie się sprzedażą prezerwatyw w opakowaniach gum do żucia, Czworo członków jego kancelarii zadławiło się produktem, ale niebezpieczna sytuacja została zażegnana. Wszyscy dostali promocje na specjalistów od spraw powodzi. pic.twitter.com/qbD1YyUeVI
— Potężny Seb Ross 🇵🇱 (@SebRoss4) October 1, 2024
Ross, który mieszka w Wielkiej Brytanii, nagrał też filmik, na którym pokazuje, że w Anglii również dostępne są takie saszetki i nikt nie robi tam z tego problemu:
Czy Czesiek może przyjechać do Londynu? To skandal!!! pic.twitter.com/uOGkG6DQ6C
— Potężny Seb Ross 🇵🇱 (@SebRoss4) October 1, 2024