Strona głównaGŁÓWNYImigrancka zbrodnia, która wstrząsnęła krajem. Bardella: Francja to państwo upadłe

Imigrancka zbrodnia, która wstrząsnęła krajem. Bardella: Francja to państwo upadłe [VIDEO]

-

- Reklama -

W piątek odbył się pogrzeb studentki zamordowanej w podparyskim Lasku Bulońskim przez migranta z Maroka. Najbardziej wstrząsające jest to, że ten Imigrant był już skazany za zgwałcenie innej studentki i po wyjściu z więzienia powinien zostać deportowany do swojego kraju. Sędzia nakazał jednak jego zwolnienie z aresztu deportacyjnego i Marokańczyk wyruszył gwałcić i mordować dalej. Później usiłował zbiec z Francji przez Szwajcarię.

Ta zbrodnia i jej echa są przyrównywane do tragedii na Wyspach Brytyjskich i ataku nożownika-islamisty na dzieci, co wywołało wielodniowe zamieszki. Podobnym katalizatorem niezadowolenia społecznego stała się śmierć 19-letniej studentki Uniwersytetu Paris Dauphine.

- Reklama -

Pogrzeb odbył się o godzinie 13 w katedrze Saint-Louis w Wersalu. Na miejscu pojawił się m.in. minister spraw wewnętrznych Bruno Retailleau, który obiecał Francuzom zaprowadzić porządek na ulicach. „Odrażająca i okropna zbrodnia” – zabrał w tej sprawie głos prezydent Emmanuel Macron, który akurat składa wizytę w Kanadzie.

Sprawca został aresztowany we wtorek wieczorem w Genewie w Szwajcarii. Jest to Taha O., lat 22. Trudno zrozumieć, dlaczego zamiast wyrzucenia z Francji, system sądowniczy umożliwił mu pobyt na wolności.

Francuska lewica już mówi o fali „rasizmu” i pojedynczym przypadku „kryminalisty”. Działacze lewicowych związków studenckich niszczyli nawet na uczelniach plakaty upamiętniające śmierć studentki.

Dziennikarka publicznej stacji France 2 Anne-Sophie Lapix podczas wywiadu z politykiem Zjednoczenia Narodowego Jordanem Bardellą wskazywała, że deportacje migrantów są trudne, bo chodzi o ich wysokie koszty (średnio 13 800 euro od osoby). Doczekała się jednak riposty deputowanego prawicy, który spytał – na ile w takim razie wycenia życie zamordowanej studentki?

Jordan Bardella poszedł dalej i wskazał, że Francja to „państwo upadłe”, które zawiodło Francuzów. „Ile tragedii potrzeba, aby nasi przywódcy polityczni zdali sobie sprawę z tego, co dzieje się dzisiaj w kraju? – raczej retorycznie pytał polityk od Marine Le Pen.

Najnowsze