Strona głównaWiadomościPolitykaPowodziowe reperowanie wizerunku rządu. Kilka godzin potwornych męczarni w Sejmie

Powodziowe reperowanie wizerunku rządu. Kilka godzin potwornych męczarni w Sejmie

-

- Reklama -

W środę wieczorem premier Donald Tusk oraz ministrowie przedstawili w Sejmie informację na temat wrześniowej powodzi oraz działań podjętych w celu usunięcia jej skutków. Głos zabrało wiele osób, co zajęło w sumie kilka godzin.

To były długie i męczące godziny w polskim parlamencie. Rząd postanowił przykryć powodziową kompromitację rozmydleniem tematu. Nie tylko premier, ale także kolejni ministrowie zabrali głos, przedstawiając prawdziwy potok informacji, których nikt by nie spamiętał.

Wojna Tuska z przeklętymi zbawcami powodzian

- Reklama -

Tusk rżnie głupa

Premier Donald Tusk wskazał w środę w Sejmie, że choć tegoroczna powódź pod względem ilości opadów była gorsza niż ta z 1997 r., to w jej wyniku – według wstępnych szacunków – zalanych zostało dziesięciokrotnie mniej mieszkań.

Premier podkreślił, że powodzianie oczekują od nich solidarności w nieszczęściu, a nie politycznej bijatyki. W tym samym wystąpieniu szef rządu wielokrotnie zaatakował opozycję. – Jesteście ostatnimi, którzy mogą mówić, że ktoś się spóźnił z akcją pomocy do powodzi – powiedział.

Według szefa rządu nie można także pozwolić na to, by próby „rujnowania zaufania” do ratujących czy inne czyny „złych ludzi” popsuły wrażenie imponującej solidarności.

Tusk przekazał również, że około 23 miliardów złotych ma zostać przeznaczone m.in. na pomoc doraźną, naprawy, odbudowę infrastruktury. Wytłumaczył, że środki wynikają z tej decyzji, która „radykalnie uelastyczniła korzystanie ze środków europejskich, z działań ministra finansów” oraz pochodzą w istotnej części ze środków europejskich.

Tusk zaapelował też o niepowielanie fake newsów, które mają na celu wzbudzenie paniki wśród ludzi. Jako przykład wskazał dezinformacje o przypadkach wysadzania wałów. – Tu nie może być miejsca na jakąś niemądrą albo brutalną politykę – podkreślił.

Premier zapowiedział także, że akcja antypowodziowa i ratownicza zostanie rozliczona. Zapowiedział przedstawienie dokładnego kalendarium decyzji władz i instytucji, które były zaangażowane w działania antypowodziowe.

Czytaj więcej: Tusk rżnie głupa! Premier przedstawił w Sejmie informację na temat powodzi

Zaangażowanie wojska

Wicepremier, szef Ministerstwa Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że w kulminacyjnym momencie działań antypowodziowych zaangażowanych w nie było ponad 25 tys. żołnierzy. Szef MON podsumował też zaangażowanie sprzętu wojskowego użytego w walce z powodziami.

W podsumowaniu wystąpienia szef MON przypomniał też o wojskowej operacji „Feniks”, której celem jest łagodzenie skutków kataklizmu dla społeczności lokalnych oraz przyspieszenie odbudowy infrastruktury. Operacja ma koncentrować się na trzech kluczowych obszarach: odbudowa infrastruktury, ograniczenie ryzyka przyszłych powodzi oraz wsparcie ludności cywilnej.

SMS z ostrzeżeniem

Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak przypomniał, że gdy w środę 11 września IMGW wydało ostrzeżenie o ekstremalnej pogodzie, to już kilkadziesiąt minut później Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przesłało sms z ostrzeżeniem o ulewach i potencjalnym zagrożeniu powodziowym.

Siemoniak wyjaśnił też, że wykorzystano też mechanizm pomocy europejskiej m.in. do pozyskania osuszaczy, niezbędnych teraz na terenach powodziowych do przywracania normalności.

Pieniądze podatnika

Budżet jest gotowy na finansowanie usuwania skutków powodzi – powiedział minister finansów Andrzej Domański, w związku z czym podatnicy powinni łapać się za kieszenie. Domański dodał, że w budżecie na 2025 r. zostanie zaproponowane „istotne zwiększenie kwoty na przeciwdziałanie i usuwanie skutków powodzi”.

Na realizację zadań, związanych z usuwaniem skutków powodzi, zabezpieczyliśmy w budżecie w ciągu 48 godzin środki w wysokości 2 mld zł. Wiemy, że tę kwotę będziemy sukcesywnie zwiększać zgodnie z potrzebami – podkreślił.

Wielkie inwestycje

Z kolei minister infrastruktury Dariusz Klimczak przekazał, że zaplanowano nowe inwestycje hydrotechniczne o wartości 1,5 miliarda euro. – Planujemy wybudować m.in. zbiornik w zlewni środkowej Wisły, który ma chronić Kraków, a także zbiornik Kamieniec Ząbkowicki, o którym dużo się mówi i należy przystąpić do jego budowy – wskazał Klimczak.

Wroga dezinformacja

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski powiedział, że dezinformacja była częstokroć szerzona z tych samych kont i adresów IP, które były wykorzystywane do szerzenia fake newsów w trakcie ataku Rosji na Ukrainę. Minister wskazał jednak, że w dezinformowali także Polacy.

Przerwy w dostawach prądu

Niezwykle popularna ostatnio minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska opowiedziała o przywracaniu dostaw energii elektrycznej. Hennig-Kloska poinformowała, że na Stały Komitet Rady Ministrów trafił projekt noweli Prawa ochrony środowiska, który – jak podkreśliła minister – ma pomóc w budowie odporności miast na m.in. ekstremalne zjawiska pogodowe.

Dostęp do lekarzy

Minister zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała, że wszyscy mieszkańcy obszarów dotkniętych powodzią mają zapewniony dostęp do lekarzy Podstawowej Opieki Zdrowotnej, do lekarstw i do leczenia szpitalnego.

Leszczyna poinformowała, że działania stacji sanitarno-epidemiologicznych skupiają się teraz przede wszystkim na pobieraniu próbek wody, przeprowadzaniu badań laboratoryjnych oraz wydawaniu środków dezynfekcyjnych.

Ściganie szabrowników

Szef Ministerstwa Sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar prowadzą kilkanaście spraw dot. szabrownictwa na terenach powodziowych. – Czasami są to sprawy absolutnie przykre i skandaliczne, jeśli szabrownictwo dotyczy kradzieży na szkodę osób, które albo są strażakami, albo wolontariuszami, albo starają się ratować swoje własne mienie – poinformował.

Ponadto – jak przypomniał Bodnar – w mediach była już opisywana „sprawa prowadzona przez Prokuraturę Okręgową w Jeleniej Górze dotycząca prac w okolicach jednego z hoteli, sprawa jest wyjaśniana”.

Bez negatywnego wpływu

Wiceminister rolnictwa Adam Nowak powiedział, że powódź nie naruszyła żadnych znacznych składów nawozowych bądź z środkami ochrony roślin. Przedstawiciel MRiRW dodał, że powódź nie wpłynęła też negatywnie na żadne duże stado tworzy chlewnej czy bydła.

Źródło:PAP/NCzas

Najnowsze