Strona głównaWiadomościŚwiatReżyser Igrzysk Olimpijskich mówi, że Joanna d'Arc to „jeden z największych transwestytów...

Reżyser Igrzysk Olimpijskich mówi, że Joanna d’Arc to „jeden z największych transwestytów w naszej historii”

-

- Reklama -

Thomas Jolly to ideolog LGBT, którego powołano na reżysera ceremonii otwarcia olimpiady w Paryżu. W rozmowie z „Le Monde”, ten „dyrektor artystyczny” igrzysk olimpijskich podkreślał „polityczny” wymiar swoich wyborów inscenizacyjnych i przyznaje, że „kwestie płci były wszędzie” podczas jego ceremonii otwarcia.

Nic dziwnego, że środowiska LGBT składały mu podziękowania za „dobrą robotę” i wykorzystanie sportu do promocji swojej ideologii. W kraju, gdzie premierem był w tym czasie zadeklarowany homoseksualista, a ministrem jego „partner”, właściwie nic już nie dziwiło.

- Reklama -

Pytany o szok po ceremonii otwarcia olimpiady, Thomas Jolly odpowiedział: „oczywiście, że to było polityczne” i dodał, że według niego cała „nasza kultura składa się z płynności płci”.

„Moją misją było powiedzieć, kim jesteśmy. Na wszystkich obrazach pojawiały się różne ciała, różnorodność, kobiety i mężczyźni w makijażu lub kostiumach. Teatr był wszędzie, podobnie jak kwestia płci. Królowie francuscy pudrowali się i nosili obcasy. Czy Joanna d’Arc, jeden z największych transwestytów w naszej historii, nie została potępiona dlatego, że była przebrana za mężczyznę?” – dopowiedział Jolly.

Jego zdaniem, krytyka występu roznegliżowanego Philippe’a Katerine na paryskim moście nie była kwestią „kontrowersji”, ale „fali nienawiści”. Jolly gratuluje sobie, że udało mu się „stworzyć jedność”, a wiele osób pisało do niego, „aby powiedzieć, że poczuli się reprezentowani i mieli poczucie bycia częścią wielkiego »my«”.

„Z tego dialogu między tym, co wspólne, a tym, co pojedyncze, uniwersalizm wyłania się silniejszy” – filozofuje sobie reżyser.

Zdradził pewne tajemnice zakulisowe, bo podobno chciał, aby Zidane przeleciał helikopterem nad Sekwaną, ale latanie na małych wysokościach nad publicznością jest zakazane. Dodał, że nie miał nic wspólnego z występem Toma Cruise’a podczas ceremonii zamknięcia, bo był to już epizod reżyserowany przez następnego organizatora igrzysk – miasto Los Angeles. Można się tylko obawiać, że w 2028 roku to „postępowe” miasto USA postara się Paryż w „tęczowości” przebić…

Najnowsze