„Dziękuję wszystkim, którzy tak dzielnie walczyli” – napisał w mediach społecznościowych burmistrz Wlenia na Dolnym Śląsku. Samorządowiec stwierdził, że miejscowość przegrała walkę z „wielką wodą” i nic już nie da się zrobić.
„Przegraliśmy walkę z wielką wodą. Woda przelała się przez wały za Ośrodkiem Sióstr Elżbietanek. Powoli będzie zalewała miasteczko. Niestety tutaj jej nie powstrzymamy. Dziękuję wszystkim, którzy tak dzielnie walczyli” – napisał w nocy w mediach społecznościowych burmistrz miasta i gminy Wleń (woj. dolnośląskie) Artur Zych.
„”Woda będzie jeszcze w kranach przez około 8 godzin. Niestety agregat na ujęciu wody jest zalany i nie zasili pomp. Jutro będziemy starali się zapewnić prowiant i wodę” – kontynuował dramatyczny wpis samorządowiec.
Pilchowice, gmina Wleń: pic.twitter.com/ZDsr2yFf9e
— Fakty TVP3 Wrocław (@FaktyTVP3) September 15, 2024
Tu rozegra się walka o Wrocław i Opole. Czy ta tama wytrzyma?
Zbiornik Racibórz Dolny został otwarty w 2020 roku i ma za zadanie uchronić Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zbiornik docelowo ma pomieścić nawet 185 mln m3 wody.
Tama, która może zatrzymać nawet 183 mln m3 wody, czyli, może pomieścić 3,6 tys. boisk piłkarskich lub 226 Pałaców Kultury i Nauki, zaczyna pracę, gdy przepływ na Odrze przekracza już 1210 m3/s.
Tak się właśnie stało. Czytaj więcej:
Tu rozegra się walka o Wrocław i Opole. Czy ta tama wytrzyma?