Kłopoty posła Konfederacji. Ryszard Wilk z Nowej Nadziei w maju br. miał siedzieć pijany na jezdni, a następnie zwyzywać policjantów oraz naruszyć ich nietykalność cielesną. Teraz do Prokuratury Generalnej wpłynął wniosek o uchylenie immunitetu parlamentarzysty, a polityk zapowiada, że sam się go zrzeknie.
Przypomnijmy, że sprawę opisała „Gazeta Wyborcza”, a do zdarzenia miało dojść 10 maja wieczorem. Poseł Wilk miał siedzieć na środku jezdni w Kamionce Małej w woj. małopolskim. Miał być tak pijany, że nie był w stanie wstać o własnych siłach.
Policjanci z komisariatu w Nawojowej dostali zgłoszenie, że człowiek siedzący na jezdni blokuje przejazd. Z ich relacji wynika, że Wilk musiał zostać „podprowadzony” do radiowozu. Dopiero tam wyciągnął legitymację poselską. Funkcjonariusze zadzwonili do brata posła Konfederacji, by ten pomógł mu dotrzeć do domu.
Według „Wyborczej” wtedy Wilk „wpadł w szał, zaczął wymachiwać rękami”. Miał też krzyczeć do policjantów m.in. „robicie ze mnie pajaca, s*********, k****, narażacie się na śmieszność, będziecie rozliczeni, siad” oraz podjąć próbę ucieczki z radiowozu. Następnie pijany poseł miał też zerwać pagon i kamerę jednemu z policjantów.
Kłopoty posła Wilka
Sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu, która złożyła wniosek do Prokuratury Generalnej o uchylenie immunitetu posłowi. – Wniosek wpłynął do nas z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu – potwierdziła w rozmowie z polsatnews.pl rzecznik Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak.
– W momencie, kiedy zapadnie decyzja o tym, że wniosek jest zasadny, zostanie przekazany marszałkowi Sejmu – podkreśliła prok. Adamiak. Wówczas Szymon Hołownia może poddać taki wniosek pod głosowanie, a politykowi grozić będzie pociągnięcie do odpowiedzialności karnej.
– Śledztwo prowadzone jest w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia funkcjonariuszy policji podczas podejmowanej interwencji – poinformowała prok. Justyna Rataj-Mykietyn. Zgodnie z Kodeksem karnym za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 3. Znieważenie policjanta obwarowane jest niższą sankcją, przewidującą maksymalnie rok pozbawienia wolności.
Poseł Wilk zapowiada jednak, że sam ma zamiar zrzec się immunitetu. „Najważniejsze dla mnie jest to, że zanim sprawa stała się publiczna, osobiście przeprosiłem policjantów, wpłaciłem nawiązkę na rzecz wdów i sierot po poległych na służbie policjantach oraz oczywiście zrzeknę się immunitetu tak jak zapowiadałem w maju” – zadeklarował w swoich mediach społecznościowych.
Najważniejsze dla mnie jest to, że zanim sprawa stała się publiczna, osobiście przeprosiłem policjantów, wpłaciłem nawiązkę na rzecz wdów i sierot po poległych na służbie policjantach oraz oczywiście zrzeknę się immunitetu tak jak zapowiadałem w maju. pic.twitter.com/MV8oE7wdZu
— Ryszard Wilk (@ryszard_wilk) September 12, 2024