2 września czeska policja poinformowała, że w furgonetce na zagranicznych numerach, którą zatrzymano na autostradzie łączącej Pragę z niemiecką granicą, odnaleziono około trzydziestu migrantów. Jeden z pasażerów – kobieta zmarła, innym trzeba było udzielić pomocy lekarskiej.
Ratownicy czescy wezwani przez policję, próbowali reanimować nieprzytomną trzydziestokilkuletnią kobietę. „Po kilkudziesięciu minutach reanimacji lekarz stwierdził zgon” – poinformował rzecznik pogotowia.
Pozostali nielegalni migranci zostali zbadani przez ratowników medycznych i udzielono im podstawowej pomocy, ale ich transport do szpitala nie był konieczny. Kilku „podróżnych” w lepszej formie zbiegło.
Do ich poszukiwania zaangażowano m.in. helikopter. Zostali złapani późnym popołudniem, a wieczorem policja podała w sieci X, że „wszystkie osoby zostały zatrzymane”.
Czechy znalazły się na przemytniczym szlaku migrantów, którzy usiłują tranzytem przejechać do Niemiec. Berlin jednak zaniepokojony sukcesami politycznymi antyimigracyjnej partii AfD i zmianą nastrojów społecznych wobec migracji, stara się ostatnio migrację ograniczać.
Na granicy z Polską i Czechami trwają niemal regularne kontrole, a Berlin naciska też na współpracę ze strony tych krajów w ograniczeniu przepływu migrantów. Stąd m.in. kontrole Czechów na granicy ze Słowacją.