– Wszyscy będą mówić, że Jula nie ma szans. Jako trener uważam, że to będzie najcięższa walka w jej życiu – mówi trener Julii Szeremety, Tomasz Dylak, przed finałowym pojedynkiem z kontrowersyjną pięściarką z Tajwanu.
Przypomnijmy, że na igrzyskach olimpijskich w Paryżu dopuszczono do rywalizacji dwie kontrowersyjne pięściarki. Jedna z nich, Lin Yu-Ting z Tajwanu, boksuje w kategorii Szeremety i będzie rywalką polskiej zawodniczki w olimpijskim finale.
Yu-Ting w ubiegłym roku nie została dopuszczona do mistrzostw świata federacji IBA z powodu zbyt wysokiego poziomu testosteronu w organizmie. Już dwukrotnie pokonana przez nią rywalka pokazała publiczności skrzyżowane palce, co było nawiązaniem do chromosomów XX (płeć żeńska).
Sama Szeremeta przed finałową walką nie mówiła za dużo, zamiast tego udostępniła w sieci dwa wymowne memy. Na jednym z nich widzimy jej rozmowę z trenerem, z której wynika, że pięściarka jest ostatnią kobietą w walce o złoto. Na drugim jest już sama Szeremeta, która mówi: „żeby zdobyć złoto, jeszcze muszę chłopu naklepać!”.
- Hucpa obnażona. Pięściarka odmówiła podania ręki kontrowersyjnej rywalce. Po walce wykonała wymowny gest [VIDEO]
- Będzie afera! Szeremeta udostępniła dwa memy przed finałem. „Na przekór poprawności politycznej” [FOTO]
Trener Dylak twierdzi, że „to będzie najcięższa walka w jej (Szeremety – przyp. red.) życiu”. – Ale ja się nie obawiam, bo wiem, że Julka w obronie jest fenomenalna i ułożymy taką taktykę, że spróbujemy ukraść dwie rundy – podkreślił.
– Będziemy musieli przemyśleć każdy szczegół, opracować wszystko. Bo jeśli będziemy sobie boksować tak po prostu czysty boks, to może być ciężko – wskazał Dylak. Jak dodał, zdaje sobie sprawę z ogromnych kontrowersji, jakie budzi pojedynek z Yu-Ting.
– Do chłopaków ze sztabu jeszcze przed półfinałem powiedziałem tak: „Wiecie, jak to się skończy? Julka wygra tę walkę, będzie przez jeden dzień niesamowicie głośno o jej zwycięstwie, o tym, że po 44 latach mamy finał olimpijski w boksie, a później zaczną się niesamowite kontrowersje przed walką finałową”. No i jesteśmy na to przygotowani – powiedział Dylak.