Malijscy rebelianci z grupy etnicznej Tuaregów powiadomili, że zabili i zranili dziesiątki żołnierzy armii Mali, a także rosyjskich najemników z byłej Grupy Wagnera podczas walk w pobliżu granicy z Algierią – poinformowała agencja Reutera, powołując się na komunikat ruchu rebeliantów CSP-PSD.
Wcześniej armia Mali, współpracująca z Rosjanami, oznajmiła, że straciła dwóch żołnierzy, ale zabiła 20 tuareskich bojowników.
Ruch rebeliantów Stałe Strategiczne Ramy Pokoju, Bezpieczeństwa i Rozwoju (CSP-PSD) poinformował w sobotę, że przejął wozy opancerzone, ciężarówki i cysterny podczas walk w rejonie miejscowości Tinzaouaten przy granicy. Grupa ta powiadomiła również, że uszkodziła śmigłowiec, który następnie rozbił się w oddalonej o kilkaset kilometrów miejscowości Kidal. Do starć miało dojść w czwartek i piątek.
Siły zbrojne Mali przekazały, że straciły dwóch żołnierzy, a dziesięciu zostało rannych. Oświadczyły również, że w Kidal rozbił się śmigłowiec uczestniczący w rutynowej misji, ale nikt nie ucierpiał.
In Mali, local fighters defeated a large attack group of the Russian Military Contingent "Wagner" that tried to attack one of the cities they controlled.
During the battle, the mercenaries lost several MRAP armored vehicles and a Mi-24 helicopter pic.twitter.com/p8ZD8kI4kI— TOGA (@TOGAjano21) July 27, 2024
Reuters zauważył, że doniesienia rebeliantów o zabiciu wagnerowców potwierdziło wielu rosyjskich tzw. blogerów wojskowych. Najemnicy mieli wpaść w pułapkę przy granicy, gdy poruszali się w konwoju z siłami rządowymi. Według tych informacji zginęło co najmniej 20 Rosjan. Wg źródeł zbliżonych do samej Grupy Wagnera mogło zginać nawet około 80 rosyjskich najemników a kilkunastu dostało się do niewoli.
Afryka jest jednym z „tradycyjnych” obszarów aktywności Grupy Wagnera – powiązanej z Kremlem rosyjskiej formacji najemniczej, okrytej złą sławą i odpowiedzialnej za liczne zbrodnie. Od 2022 roku, czyli początku rosyjskiej pełnowymiarowej agresji na Ukrainę, wagnerowcy walczyli w tym kraju, lecz po tzw. buncie, zainicjowanym w czerwcu 2023 roku przez stojącego na czele Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna i jego późniejszej śmierci (zginął dwa miesiące później w katastrofie lotniczej), formację tę oficjalnie rozwiązano, a większość najemników miała przenieść się do Afryki.
🇷🇺🇲🇱
❗️W Mali w wyniku ataku islamskich bojowników na konwój Grupy Wagnera zginąć miał administrator rosyjskiego propagandowego kanału na Telegramie „Grey Zone” (500 tys. obserwatorów).Organizacja terrorystyczna Al-Kaida w Sahelu (JNIM) wzięła na siebie odpowiedzialność za atak… pic.twitter.com/8lO1hwPBFc
— WarNewsPL (@WarNewsPL1) July 28, 2024
Jeśli informacje o stratach wagnerowców potwierdzą się, będzie to największy dotychczasowy atak na tę grupę najemniczą ze strony malijskich rebeliantów – zauważyła agencja AP.
Kreml konsekwentnie próbuje umacniać wpływy w zachodniej części Afryki, wypełniając strategiczną próżnię, która wytworzyła się po wojskowych zamachach stanu w Mali (2020), Burkina Faso (2022) i Nigrze (2023). Rządzące w tych krajach junty odwróciły się od państw Zachodu i nawiązały bliskie relacje z Rosją.