Co najmniej 22 osoby zginęły w ataku zbuntowanych Sił Szybkiego Wsparcia (RSF) na sudańskie miasto al-Faszir – poinformowała w sobotę grupa demokratycznych aktywistów Resistance Committees.
Miasto, które jest ostatnim bastionem oporu armii rządowej (SAF) w regionie Darfuru i jedną z najważniejszych jej pozycji na linii frontu w wojnie z RSF, zostało ostrzelane przez artylerię i zaatakowane dronami.
Reuters podaje, że celem ataków były szpitale, bazary i dzielnice mieszkalne. Według ONZ od początku wojny domowej w Sudanie z al-Faszir uciekło ponad 300 tys. mieszkańców.
Według aktywistów z Resistance Committees bilans ofiar najprawdopodobniej wzrośnie.
Walki między oddziałami armii rządowej z RSF trwają w Sudanie od kwietnia 2023 roku. W 2021 roku wojsko i RSF przeprowadziły wspólnie zamach stanu. Jednak plan włączenia RSF do regularnej armii wywołał rozłam, który doprowadził do wojny domowej i masowych ucieczek zagrożonej ludności.
Według Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) ponad 10 mln Sudańczyków, czyli 20 proc. populacji, zostało wypędzonych ze swoich domów od momentu wybuchu wojny.