Strona głównaWiadomościŚwiatRosjanin po pijaku... wygadał się, że jest szpiegiem

Rosjanin po pijaku… wygadał się, że jest szpiegiem

-

- Reklama -

W zeszłym tygodniu we Francji został zatrzymany agent FSB. Szpieg prawdopodobnie sam zdekonspirował się po pijaku.

19 lipca francuska brygada interwencyjna zatrzymała 40-letniego Kirilla Griaznowa. Po przeszukaniu mieszkania Rosjanina znaleziono legitymację FSB i dowody na to, że planował operację „na szeroką skalę”.

- Reklama -

Zadaniem Griaznowa była destabilizacja we Francji w czasie trwania igrzysk olimpijskich. Rosjanin przez wiele lat był finansistą, aż nagle w 2010 roku zmienił ścieżkę kariery i wyspecjalizował się w… gotowaniu. Został naprawdę cenionym szefem kuchni, ukończył słynną na całym świecie akademię Le Cordon Bleu, a następnie pracował w kurorcie narciarskim Courchevel, często odwiedzanym przez Rosjan.

Griaznow często występował w internetowych programach kulinarnych wraz z rozpoznawalnymi blogerkami.

Niedawno 40-latek poleciał do Rosji, skąd zamierzał przedostać się samolotem do Stambułu i później do Bułgarii, gdzie ma dom, ale upił się i nie wpuszczono go na pokład.

Ostatecznie udało mu się dojechać do Bułgarii samochodem i spędził wakacje nad Morzem Czarnym. Tam dalej kontynuował swoje hobby, czyli chlanie. Pewnego dnia upił się i po pijaku wygadał sąsiadom, że jest rosyjskim szpiegiem, który wykonuje „ważne zadania”.

Na jego nieszczęście – do tych informacji dotarły francuskie służby. Francuzi zaczęli go rozpracowywać i odkryli, że to nie były tylko przechwałki. Teraz Griaznow jest w rękach policji i grozi mu 30 lat pozbawienia wolności.

Najnowsze