Strona głównaWiadomościŚwiatNiemcy zabrali się za walkę z islamistami?

Niemcy zabrali się za walkę z islamistami?

-

- Reklama -

Być może to tylko „pokazówka” i próba odcięcia paliwa dla antyimigranckiej i antymuzułmańskiej AfD. W Każdym razie, w Niemczech władze zakazały działalności „organizacji islamistycznej” podejrzanej o powiązania z Hezbollahem.

Chodzi o religijne stowarzyszenie Centrum Islamskie w Hamburgu, która ma łamać niemiecką konstytucję. Centrum jest właścicielem szyickiego meczetu Alego w tym niemieckim mieście, ale od kilku miesięcy jest przedmiotem śledztwa w sprawie wspierania libańskiego, proirańskiego ruchu Hezbollah.

- Reklama -

W środę 24 lipca niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło w komunikacie prasowym, że zakazuje działania stowarzyszenia i „organizacji z nim stowarzyszonych w całych Niemczech”.

Minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser zarzuciła Centrum Islamskiemu działanie przeciw „godności ludzkiej, przeciwko prawom kobiet, przeciwko niezależnemu wymiarowi sprawiedliwości i naszemu demokratycznemu państwu”. Jej zdaniem, organizacja wspiera też „terrorystów z Hezbollahu i propaguje agresywny antysemityzm”.

Zakrojone na szeroką skalę przeszukania rozmaitych siedzib struktur organizacji przeprowadzono także w listopadzie 2023 r. Zatrzymane materiały poddano analizie, a władze twierdzą, że pozwoliły one „potwierdzić podejrzenia”, że ta instytucje, która „chce sprawiać wrażenie tolerancyjnej i czysto religijnej, bez powiązań politycznych, w rzeczywistości nie działa jedynie na poziomie religijnym”.

MSW podało, że Centrum „jest bezpośrednim przedstawicielem” irańskiej organizacji rewolucji islamskiej, a także współpracuje z Hezbollahem. Organizacja Centrum Islamskie została założona przez irańskich imigrantów w 1953 roku. Dopiero od kilku lat jest monitorowane przez niemieckie służby wywiadowcze. Organizacja ma swoje przedstawicielstwa m.in. w Berlinie, Monachium i Frankfurcie. Po decyzji o rozwiązaniu Centrum Iran wezwał na „dywanik” niemieckiego ambasadora w Teheranie.

Źródło: Le Figaro/ AFP

Najnowsze