Podczas swojego przemówienia podczas republikańskiej konwencji wyborczej w stanie Milwaukee Donald Trump zapowiedział, że jego wybór na Prezydenta Stanów Zjednoczonych będzie oznaczało całkowity odwrót od obecnej tzw. „polityki klimatycznej” w tym kraju.
Trump zapowiedział, że funduszu przeznaczone do tej pory na prowadzenie polityki klimatycznej zostaną przekierowane na ważne projekty infrastrukturalne.
– Przekierujemy fundusze na ważne projekty, takie jak drogi, mosty, tamy. Nie pozwolimy wydać ich na bezsensowne zielone szwindle. Pierwszego dnia prezydentury zniosę regulacje wymuszające kwoty pojazdów elektrycznych i uratuję amerykański przemysł motoryzacyjny – mówił w swoim przemówieniu kandydat Republikanów.
🇪🇺 ⬅️ Rozjazd? 🇺🇸 ➡️
„Przekierujemy fundusze na ważne projekty, takie jak drogi, mosty, tamy. Nie pozwolimy wydać ich na bezsensowne zielone szwindle. Pierwszego dnia prezydentury zniosę regulacje wymuszające kwoty pojazdów elektrycznych i uratuję 🇺🇸 przemysł motoryzacyjny.” https://t.co/IHVtElvRpw pic.twitter.com/WH214PtJXT— 1 Star (@PawelSokala) July 19, 2024
Tymczasem w Unii Europejskiej po raz drugi przewodniczącą Komisji Europejskiej została Ursula von der Leyen, która zapowiedział całkowicie odwrotny kierunek. Zamierza ona zaostrzyć politykę klimatyczną i ograniczyć emisję CO2 o 90 proc. do 20230 roku, czyli chce zarżnąć całkowicie europejski przemysł.
W Europie na dobre rozgości się bieda i brak perspektyw, a w USA rozwój i dobrobyt.