Strona głównaWiadomościPolitykaPo skandalu na granicy. Konfederacja żąda od Tuska ukarania "hołoty" i kontroli...

Po skandalu na granicy. Konfederacja żąda od Tuska ukarania „hołoty” i kontroli „sabotażystów NGO-sów” [VIDEO]

-

- Reklama -

Żądamy od rządu Donalda Tuska, od ministrów, od szefostwa policji i żandarmerii wojskowej szybkiego, natychmiastowego działania i ukarania sprawców znieważenia polskiego munduru – mówili podczas konferencji prasowej poseł Konfederacji Michał Wawer oraz Bartosz Bocheńczak z Nowej Nadziei.

Poseł Konfederacji Michał Wawer oraz Bartosz Bocheńczak, członek Rady Krajowej Nowej Nadziei, odnieśli się we wtorek podczas konferencji prasowej w Sejmie do sytuacji, jaka miała miejsce z soboty na niedzielę we wsi Wyczółki (woj. podlaskie), gdzie doszło m.in. do naruszenia nietykalności cielesnej żołnierzy poprzez naplucie na mundur oraz wykonywanie obraźliwych gestów i kierowanie wulgarnych haseł przez grupę młodzieży.

- Reklama -

Michał Wawer ocenił, że ze strony rządu nie widać zdecydowanej reakcji na to zdarzenie. Dodał, że Donald Tusk należy do tego samego „salonu” co aktorka Barbara Kurdej-Szatan, „która o funkcjonariuszach Wojska Polskiego i Straży Granicznej mówiła, że są mordercami”.

Poseł Konfederacji powiedział, że fakt wspierania przez Tuska proimigracyjnej polityki UE oraz paktu migracyjnego „tworzy atmosferę przyzwolenia na takie zachowania, jakie widzieliśmy w Mielniku”. Wyczółki leżą nieopodal Mielnika.

Żądamy od rządu Donalda Tuska, od ministrów, od szefostwa policji i żandarmerii wojskowej szybkiego, natychmiastowego działania i ukarania sprawców znieważenia polskiego munduru – powiedział Wawer. – Murem za polskim mundurem – dodał.

Bartosz Bocheńczak ocenił z kolei, że „sytuacją niedopuszczalną” jest, aby żołnierze byli atakowani, „a wręcz bezbronni” wobec – jak powiedział – „hołoty, która prawdopodobnie była pod wpływem różnego rodzaju środków odurzających”.

Zaatakowani powinni mieć prawo do obrony, do zatrzymania tych atakujących i przekazania ich w ręce policji – zaznaczył Bocheńczak. Dodał, że uczestników należy jak najszybciej zidentyfikować, postawić przed sądem i „przykładnie ukarać”.

Zdaniem Bocheńczaka „tak się kończy dopuszczanie aktywistów i przemytników do strefy buforowej – pobłażaniem wszystkim tym, którzy plują na polski mundur”.

Wszelkie NGO-sy (organizacje pozarządowe – red.), które działają, które pomagają nielegalnym imigrantom, które wspierają przemyt ludzi przez granicę powinny być poddane dodatkowej kontroli dofinansowania tych sabotażystów w Polsce – mówił.

Działacz Nowej Nadziei przypomniał, że w czasie ostatniego weekendu odnotowano ponad 130 prób nielegalnego przekroczenia granicy. – To dwa razy więcej niż w poprzedni weekend – zaznaczył.

Wawer i Bocheńczak podkreślili, że domagają się szybkich, konkretnych i realnych działań, a nie „pozorowanych przez właściwe służby”.

W interencie w poniedziałek pojawiły się nagrania z przytoczonej sytuacji. Widać na nich m.in. jak grupa młodych ludzi idzie środkiem drogi, skanduje wulgarne hasła w stronę żołnierzy.

ZOBACZ TAKŻE: SKANDAL na granicy. Polscy żołnierze obrażani, opluci i oblani piwem [VIDEO]

Policja prowadzi czynności w kierunku znieważenia funkcjonariusza publicznego, sprawdzana jest odpowiedzialność w zakresie naruszenia nietykalności. Policja analizuje filmy, które dostępne są w internecie, ustala też, ile osób i kto konkretnie uczestniczył w tym zgromadzeniu. Krupa poinformował także o przesłuchaniu 16 żołnierzy, którzy mieli wtedy podróżować samochodem, a także ich dowódcy.

Źródło:PAP/nczas.info

Najnowsze