Strona głównaWiadomościŚwiatNiemieccy komendatorzy: Macron zawiódł. To on zapewnił sukces Le Pen

Niemieccy komendatorzy: Macron zawiódł. To on zapewnił sukces Le Pen

-

- Reklama -

„Prezydent, który bez potrzeby wystawia na szwank swoją większość w parlamencie, nie może liczyć na pozytywną ocenę w podręcznikach historii”. „Stosując pokerową zagrywkę z przyspieszonymi wyborami, Macron szeroko otworzył śluzę dla skrajnej prawicy” – niemieccy komentatorzy nie mają litości dla Emmanuela Macrona. 

Zdaniem niemieckiej prasy Macron podjął złą decyzję, rozpisując przyspieszone wybory tuż po sukcesie ugrupowania Marine Le Pen w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wygląda na to, że prezydent się przeliczył.

„Stosując pokerową zagrywkę z przyspieszonymi wyborami, Macron szeroko otworzył śluzę dla skrajnej prawicy. Prezydent od dawna nie rozumie się ze swoim narodem, a wielu Francuzów skłania się ku temu, by uważać raj, w którym mieszkają, za piekło” – napisał Oliver Meiler z „Sueddeutsche Zeitung”.

Macron popełnił błąd

Francuska konstytucja chroni prezydenta – Macron zachowa urząd do 2027 r. – będzie on jednak rządził bez blasku, będzie sparaliżowany jak klasyczna „kulawa kaczka” – podkreślił Meiler.

„Jeżeli zwolennicy Le Pen przejmą władzę, to będzie to także jego porażka, jego wina. Na początku jego pełnej nadziei prezydentury Macron obiecywał, że za pomocą rozsądnej polityki sprawi, że nikogo nie skusi głosowanie na skrajną prawicę. Po siedmiu latach na urzędzie skrajna prawica jest silna jak nigdy w historii Francji” – napisał w konkluzji.

Prezydent straci pozycję w UE

„Prezydent, który bez potrzeby wystawia na szwank swoją większość w parlamencie, nie może liczyć na pozytywną ocenę w podręcznikach historii” – ocenił Nikolas Busse na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. – „Wynik wyborów jest dla jego bloku wyborczego katastrofą i zagadką pozostaje, jak Macron zamierza kształtować politykę do końca swojej kadencji.”

„Francja zmierza w kierunku kohabitacji, a być może blokady całego systemu politycznego, co oznacza, że na lata może wypaść ze swojej roli w UE i NATO, z czego „najbardziej ucieszy się Moskwa” – podsumował.

W ocenie tygodnika „Der Spiegel” Macron również przeliczył się, ogłaszając wybory parlamentarne. Głosowanie przypieczętowało awans RN na najsilniejszą francuską partię i zakończyło trwającą od 2017 r. erę, w której Macron niemal jednoosobowo decydował o polityce. Od tej pory Macron będzie osłabiony – w UE i na scenie światowej – podsumował „Der Spiegel”.

Źródło:PAP

Najnowsze