Prezes Zjednoczenia Narodowego (RN) Jordan Bardella, który jest typowany na premiera francuskiego rządu w przypadku wygranej tej partii, wymienił 24 czerwca działania, jakie podejmie w przypadku zwycięstwa. Priorytetem ma być temat imigracji.
Bardella powiedział, że chciałby, żeby parlament przede wszystkim przyjął zmiany, które pozwolą na wydalanie z Francji osób objętych tzw. OQTF, czyli nakazem opuszczenia terytorium. Obecne przepisy paraliżują ekspulsje, a ciągnące się miesiącami procedury, powodują, że wielu nielegalnych imigrantów i tak pozostaje na terytorium kraju.
Postulatem RN ma być m.in. „wydłużenie okresu pobytu migrantów w administracyjnych ośrodkach detencyjnych do maksymalnego poziomu dozwolonego przez Unię Europejską”, co ma pozwolić na dokończenie procedur i wydalanie takich osób, zanim rozpłyną się w społeczeństwie.
Jordan Bardella zapowiedział, że jako premier, chce dyskutować o ograniczeniu łączenia rodzin i zawiesić masowe przyznawanie przez prefektów prawa pobytu nielegalnym imigrantom.
Kolejnym priorytetem RN mają być reformy edukacji. Padły tu postulaty zakazu używania telefonów komórkowych w szkołach, czy wprowadzenia szkolnych mundurków. Obiecał także przywrócenie „ustawy Ciottiego” z 2010 r., uchylonej przez socjalistycznego prezydenta François Hollande’a. Przewidywała ona zawieszenie zasiłków rodzinnych i stypendiów szkolnych w przypadku poważnych i powtarzających się aktów chuligaństwa w placówkach oświatowych.
Kolejny priorytet to uchylenie reformy emerytalnej z 2023 r., którą wprowadził Macron, pomimo dużego oporu społecznego. „Francuzi, którzy rozpoczęli pracę przed 20. rokiem życia i przepracowali 40 lat, będą mogli przejść na emeryturę po ukończeniu 60. roku życia” – zapowiedział Bardella.
Prezes RN wspomniał także o konflikcie izraelsko-palestyńskim, mówiąc, że możliwość istnienia dwóch państw „natychmiast” stała się nieaktualna w wyniku okrucieństw i ataków Hamasu z 7 października 2023 r. Według przewodniczącego RN „uznanie państwa palestyńskiego tu i teraz byłoby uznaniem terroryzmu i legitymacją organizacji, która w swoim statucie przewiduje zniszczenie państwa Izrael”. To duży ukłon pod adresem Izraela, ale i sprytne posunięcie, które wytrąca przeciwnikom Zjednoczenia Narodowego argument o o jego rzekomuym „antysemityzmie”.
Przypomnijmy, że w sondażach prowadzi RN, przed Nowym Frontem Ludowym (lewica), a daleko za tymi partiami jest na trzecim miejscu obóz prezydenta Macrona (Renesans). Estymacje wyborcze mówią jednak, że żadne z ugrupowań nie uzyska samodzielnej większości.
Źródło: Valeurs