„Agresja wobec państwa polskiego” – tak Grzegorz Braun określił działania grup pozarządowych przy granicy z Białorusią podczas konferencji prasowej. – „Są to działania bojowe”.
Grzegorz Braun i Witold Tumanowicz 25 czerwca wzięli udział w konferencji prasowej, na której stanowczo potępili działania Grupy Granica.
To jest dywersja
„Stajemy tu po to, by domagać się kresu antypolskiej dywersji” – oznajmił. – „Organizacje pozarządowe (…) czerpiąc ze źródeł, korzystając z zasilania pochodzącego także z zagranicy, prowadzą dywersję przeciwko służbom wojska i straży granicznej, utrudniają bądź uniemożliwiają wykonywanie zadań postawionych przez Strażą Graniczną, wojskiem i policją.”
Miał na myśli zwłaszcza Grupę Granica, której postępowanie skrytykował jako „agresję wobec państwa polskiego” i podał dwa przykłady jej działań, takich jak wskazywanie miejsc, w których pojawiły się luki w systemie ochrony zabezpieczenia naszej granicy oraz określanie czasu i miejsca zbiórek ewentualnych chętnych, by łamać polskie prawo, by bezprawnie próbować przedostać się na nasze terytorium.
Podkreślił również, że Konfederacja niestety nie ma dostatecznych możliwości wywiadowczych, by sprawdzić, skąd wzięła się Grupa Granica, ale zasugerował powiązania z Sorosem. Stanowczo wezwał do rozprawienia się z zagranicznymi dywersantami, by nie otworzyć drogi „do jeszcze groźniejszych akcji, które stawiają pod znakiem zapytania nasze bezpieczeństwo narodowe oraz bezpieczeństwo wewnętrzne.”
Poseł do Parlamentu Europejskiego @GrzegorzBraun_: Domagamy się położenia kresu antypolskiej dywersji, która prowadzona jest na naszej wschodniej granicy!
Organizacje nazywające siebie szumnie i oszukańczo „pozarządowymi” czerpią ze źródeł, korzystając z zasilania pochodzącego… pic.twitter.com/vmxMN9kkOm
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) June 25, 2024
Fałszywy humanitaryzm
Witold Tumanowicz zgodził się co do niebezpieczeństwa, które mogą stanowić podobne grupy, i podkreślił, że mają one również dostęp do strefy buforowej, ale trudno do końca stwierdzić, do jakiego stopnia, gdyż dzieje się to nieoficjalnie.
Nazwał działania wspomnianym organizacji „fałszywie humanitarnymi”, gdyż mogą one zachęcić kolejnych ludzi do do nielegalnego pokonywania granicy, co z kolei może doprowadzić do jakiejś krzywdy.
„Stoimy za polskim mundurem, stoimy za ochroną polskich granic!” – zakończył.
Czytaj więcej: Rząd PiS razem z Sorosem finansowali „adaptację do życia w Polsce” przybyszy z Afganistanu