Strona głównaWiadomościPolitykaBunt w PiS narasta. Kmita znowu przerżnął z kretesem

Bunt w PiS narasta. Kmita znowu przerżnął z kretesem

-

- Reklama -

Rekomendowany przez Prawo i Sprawiedliwość na marszałka sejmiku województwa małopolskiego Łukasz Kmita po raz drugi nie został wybrany, chociaż PiS ma w tym gremium bezwzględną większość.

Za jego kandydaturą opowiedziało się w głosowaniu tajnym 17 spośród 38 obecnych radnych, 19 radnych było przeciw. Dwa głosy były nieważne.

- Reklama -

Kmita, który był jedynym zgłoszonym kandydatem nie został wybrany w drugim głosowaniu, pomimo, że Prawo i Sprawiedliwość w 39-osobowym sejmiku małopolskim ma większość dysponując 21 mandatami. Podczas inauguracyjnej sesji 6 maja także nie udało mu się uzyskać wymaganej większości 20 głosów – wtedy zagłosowało za nim 13 radnych.

Po głosowaniu Kmita stwierdził, że „to głosowanie pokazało, że nastąpiła wśród niektórych radnych zdrada ideałów Prawa i Sprawiedliwości”. – Szkoda, że część radnych nie miała odwagi na klubie powiedzieć, że nie zagłosuje, ale dla mnie najważniejsze jest to, abyśmy po tych perturbacjach rządzili w Małopolsce – mówił.

Myślę, że te osoby, które nie zrealizowały woli Prawa i Sprawiedliwości dzisiaj nie zasną spokojnie, bo będą miały ogromne wyrzuty sumienia, że oszukały przede wszystkim swoje koleżanki i kolegów – dodał poseł, chociaż nie wiadomo, czy sam wierzy w to, co mówi.

Kmita pytany, czy nadal będzie kandydował na marszałka odparł: – Na to jest za wcześnie, wspólnie przemyślimy sprawę, też z kierownictwem partii (…). Jeśli będzie jakaś decyzja, to ją zrealizuję.

Według nieoficjalnych informacji na kandydata rekomendowanego przez władze PiS nie chcą głosować radni skupieni wokół obecnego marszałka Witolda Kozłowskiego, a szerzej Beaty Szydło i Andrzeja Adamczyka. Podczas środowej sesji kandydat próbował załagodzić ten konflikt proponując Kozłowskiego do nowego zarządu województwa jako I wicemarszałka. Wśród proponowanych przez Kmitę członków nowego zarządu województwa nie było przedstawiciela Suwerennej Polski, która ma w sejmiku dwoje radnych, pomimo że umowa koalicyjna przewiduje takie stanowisko dla przedstawiciel tej partii.

Zgodnie z przepisami sejmik województwa musi wybrać marszałka w ciągu trzech miesięcy od dnia ogłoszenia wyników wyborów, czyli do 9 lipca. Jeśli to nie nastąpi konieczne będą nowe wybory.

Po pierwszym głosowaniu w maju prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany przez dziennikarzy o sytuację PiS w Małopolsce ocenił: – No bunt jak bunt, to jest kwestia tam pewnych różnic zdań.

Dopytywany, czy poseł Kmita nie podoba się lokalnym działaczom, odparł: – Czasem nowi ludzie, tacy, którzy cokolwiek, no powiedzmy sobie z wyższej półki w sensie intelektualnym, niektórym się nie podobają.

Po tym głosowaniu decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego nowym przewodniczącym zarządu wojewódzkiego partii w Małopolsce został poseł Łukasz Kmita. Zastąpił on na tym stanowisku posła Andrzeja Adamczyka.

Najnowsze