Strona głównaMagazynTajemnica Benedykta XVI. Co dalej z Kościołem Katolickim w Polsce i na...

Tajemnica Benedykta XVI. Co dalej z Kościołem Katolickim w Polsce i na świecie?

-

- Reklama -

Muszę przyznać, że temat tego tekstu nie przychodzi mi łatwo, ale czuję wewnętrznie, że muszę go poruszyć, bo dla nas wierzących, polskich patriotów, prawicowców i katolików, jest bardzo ważny.

Benedykt XVI vs. mafia lawendowa?

W mojej opinii Papież Benedykt XVI Joseph Ratzinger zaraz po Karolu Wojtyle, papieżu Janie Pawle II, był jednym z najwybitniejszych papieży w całej historii papiestwa. Nam, Polakom na początku trudno było go polubić z racji historii II wojny światowej i tego, że Ratzinger był Niemcem. Jednak jego czyny i postawa życiowa przysporzyła mu ogromnej sympatii Polaków. Wcześniej Kard. Ratzinger był jednym z bliższych współpracowników Jana Pawła II i odpowiadał za najważniejsze kwestie dotyczące doktryny Kościoła Katolickiego w Stolicy Piotrowej i kwestii wiary.

Kim jest Franciszek?

Benedykt XVI był ostatnim bastionem konserwatyzmu w Kościele i takie są niestety fakty. Pod ogromnym znakiem zapytania stoi jego rzekoma rezygnacja i przejście na emeryturę. W rzeczywistości w Watykanie doszło do swoistego rodzaju puczu i obalenia papieża Benedykta XVI. Jak wiemy, papież nie był typem kogoś, kto chodził na kompromisy, zaś Watykan został przejęty po zamordowaniu papieża Jana Pawła I przez tzw. Mafię Lawendową i sporą część agentury, głównie sowieckiej. Świetnie opisywali to amerykańscy dziennikarze śledczy, właśnie po zamordowaniu papieża Jana Pawła I, kiedy służby radzieckie inwigilowały księży, kardynałów, podtykali im pod nos kobiety, czasem dzieci, nagrywali obrzydliwe filmy i mieli genialne haki w przyszłym politycznym szantażu. Tak właśnie bardzo pokrótce mogę opisać, jak właściwie Watykan został przejęty. Jaki problem zainstalować np. agentów GRU w seminariach duchownych? Żaden. Minęło kilkadziesiąt lat, dziś ci agenci mogą być biskupami, a nawet kardynałami mającymi realny wpływ na politykę kościoła. W mojej opinii tak to właśnie wyglądało.

Benedykt XVI dostał propozycję nie do odrzucenia?

W Watykanie szły nurty kierowane przez tę właśnie agenturę w skrajnie lewą stronę, co dziś przecież dobitnie widać. Benedykt XVI nie był jednak człowiekiem, który chodziłby na kompromisy, tym bardziej na te radykalnie zgniłe. Zapewne naciski na byłego papieża były ogromne, by reforma Kościoła poszła bardzo na lewo. Przedstawia trochę tę sytuację film Netflixa: „Dwóch papieży”, w którym Benedykt jest przedstawiony jako stary zrzędliwy, gnuśny prawak, a Bergoglio światły, młodszy, oświecony człowiek. W mojej opinii mimo tego, że trochę to zalatuje teorią spiskową, film miał być takim właśnie wytłumaczeniem, byśmy nie zadawali trudnych pytań, by nie było wiadomo, o co chodzi. Naciski na Benedykta zatem musiały być tak silne, że w końcu się poddał, zapewne nie miał też oparcia i wsparcia w kolegium kardynalskim. Nadszedł lewicowo-lawendowy czas zmian, których naprawdę tylko ślepiec nie widzi, w pontyfikacie Franciszka.

Piąta Kolumna przejęła Kościół?

Piąta kolumna odsunęła konserwatywnego papieża. Brałbym nawet pod uwagę, że faktycznie dano mu propozycję nie do odrzucenia, jak z „Ojca Chrzestnego”: albo jesteś z nami, albo całkowicie wypadasz z gry. Eliminacja!

Wiadomym jest, że „bramy piekielne Kościoła nie przemogą” (Mt 16, 19), ale trochę trzeba Bogu w tym pomóc, bo jak na razie, sprawy idą w bardzo złym kierunku. Po papieżu Franciszku, który – jak twierdzi wielu – nie jest prawdziwym papieżem, widać, że ten upadek instytucji Kościoła będzie postępował, więc tu rada. Kościół jest wspólnotą wiernych i to od wiernych zależy, w jakim kierunku będzie podążał. Apeluję o jedno w tym momencie: NIE TRAĆCIE WIARY SIOSTRY I BRACIA, DAMY RADĘ!

Najnowsze