Strona głównaOpinieSzpanelewski BRUTALNIE o wyniku Konfederacji. "To nie jest zwycięstwo prawicy"

Szpanelewski BRUTALNIE o wyniku Konfederacji. „To nie jest zwycięstwo prawicy” [VIDEO]

-

- Reklama -

Krzysztof Szpanelewski, który był gościem Tomasza Sommera w jego najnowszym programie udostępnionym na platformie Rumble, bardzo gorzko wypowiedział się o europosłach, których Konfederacja wprowadza do Parlamentu Europejskiego.

– Tak naprawdę co oznaczają te wyniki wyborcze? Bo właśnie nawiązując do tego wyniku przez 10 lat, to Kongres Nowej Prawicy wtedy, czy można w ogóle tak górnolotnie powiedzieć – nasz wspaniały kraj, wysłał do Europarlamentu czterech ludzi prawicy, ideowych ludzi prawicy – stwierdził Szpanelewski i wspomniał m.in. Janusza Korwin-Mikkego i śp. Michale Marusiku.

Następnie gość Tomasza Sommera skupił się na osobach, które w tych wyborach do Brukseli wyśle Konfederacja.

Szpanelewski: Wysyłamy do Eurokołchozu tylko jednego prawicowca

– Zaskakująca była ta wygrana Grzegorza Brauna, ale można tylko jemu nie odmówić tejże [prawicowości] – stwierdził Szpanelewski. – Polska wysyła do tego Eurokołchozu tylko jednego człowieka prawicy.

– Przyjrzyjmy się innym posłom. Cóż tam pan Stanisław Tyszka zaprezentuje w tym Europarlamencie? Wydaje mi się, że jego wystąpienia to będą prawie pomijane, a jedyne, co wydaje mi się może dobrego zrobić, to w kuluarach tam pozapraszać różnych gości do Polski – powiedział Szpanelewski, dodając, że zapewne pójdą oni „do znanego muzeum w centrum Warszawy, gdzie pracowała jego [Tyszki] małżonka”.

– Pani Bryłka, ona kontestuje Zielony Ład, ale zupełnie nie z pozycji prawicowej. To znaczy: „bo jest za drogo”. A co by było, jakby były samochody elektryczne tańsze niż spalinowe? To już co? To by zmuszała? Czy [wówczas] to by miało sens? Albo wiesz: ugorowanie to tam może nie co pięć lat i zalewanie torfowisk, a w ogóle Polska to tam emituje poniżej 1 proc., więc niech się inni na to składają. Krótko mówiąc – ona w ogóle nie dezawuuje tych głupot, tego klimatyzmu, religii i tak dalej. Ona wdaje się tam w takie przetargi, jak tu podejście do redukcji emisji, do zmiany bioróżnorodności, do rolnictwa eko. To nawet kolega Mentzen i kolega Bosak ją przechwalają, że ona tam w przeciwieństwie do innych wszystko czyta – te dyrektywy i polityki unijne –
mówił gość Tomasza Sommera.

Szpanelewski: Z marksizmem trzeba walczyć, a nie go poprawiać

Szpanelewski stwierdził, że on przeczytał „Kapitał” Karola Marksa, ale nie wpadł na to, by teraz „dyskutować, jak tu pogłówkować, żeby poprawiać ten marksizm”, jak to Bryłka chce robić z zieloną polityką unijną.

– Ona się naczyta, przyjmuje to do wiadomości i już się wdaje w polemikę – powiedział.

– Co to jest prawica? Wartości prawicowe: my uwielbiamy naukę, mądrość, sprawiedliwość, prawdę i taka postawa powinna być przyjęta w dyskusji z nieprawdą, z zakłamaniem, z propagandą – mówił Szpanelewski. – Natomiast pani Bryłka robi coś innego. Ona przyjmuje te kłamstwa, te bzdury. Ona z tym nie [walczy], tylko właśnie mówi: „No dobrze. Do tej pory to tylko przemysł ciężki był ETS-em objęty, co nie dotykało ludności”. Nawet nie ma pojęcia o ekonomii, że energia elektryczna, aluminium – to wszystko się przekłada na nasze portfele – mówił dalej gość.

Szpanelewski stwierdził, że „to nie będzie głos prawicowy”. Zdaniem gościa Tomasza Sommera Konfederacja przechwalając się wzrostem popularności kobiet prawicy już „jest w tym marksizmie”.

– Oni dyskutują: „a opieka okołoporodowa w ramach NFZ to powinna być zwiększona, a fundusze przelane z tego kotła do tego”, „a tutaj odpłatny urlop macierzyński, walczymy o prawa kobiet, żeby nie był 7 miesięcy, tylko 8,5 i tak dalej”. Oczywiście ma to poklask, one zyskują sobie popularność i te głosy, ale to nie jest zwycięstwo prawicy.

Cała rozmowa:

Najnowsze