Źródła z Pentagonu twierdzą, że Kijów dostał zielone światło na uderzenie w obiekty na Krymie pociskami dalekiego zasięgu ATACMS.
Systemy ATACMS Ukraina dostała od USA w marcu. Broń przekazano w tajemnicy, a decyzję podjął sam prezydent Joe Biden.
Rakiety, o których mowa, mają zasięg do 300 km. Dla porównania – poprzednia wersja miała zasięg do 160 km, czyli prawie dwa razy mniejszy.
Teoretyczne Ukraina mogłaby zaatakować cele na Krymie. „The New York Times” pisze, powołując się na źródła w Pentagonie, że Kijów dostał zielone światło, by atakować rosyjskie obiekty na Krymie.
Celem ukraińskich ataków będzie mógł być teraz na przykład most Krymski. Takie uderzenie autentycznie zabolałoby Moskwę.
„Nowy system może dotrzeć w głąb okupowanych przez Rosję części Ukrainy i obrać za cel węzły zaopatrzenia dla sił rosyjskich na południowym wschodzie” – przekazał „The New York Times”.
– Celem nowych systemów większego zasięgu jest wywarcie większej presji na Krym – węzeł rosyjskich sił powietrznych i lądowych, gdzie obecnie Rosja ma stosunkowo bezpieczną przystań – miał powiedzieć gazecie wysoki rangą urzędnik ds. obrony w Pentagonie.
Most Krymski jest wykorzystywany przez Rosjan do transportu żołnierzy i sprzętu na Krym, a następnie na Ukrainę.