W marcu Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu ATACMS – ujawnia Departament Stanu USA.
Decyzję miał osobiście podjąć Joe Biden po tym, jak komunistyczna Korea Północna dostarczyła Rosji swoje rakiety balistyczne.
ATACMS, które Ukraina dostała od Waszyngtonu, mają zasięg do 300 km. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan wyjaśnia, że Kijów nie dostał rakiet wcześniej, bo arsenał amerykański był ograniczony, ale „za kulisami administracja wytrwale pracowała, by zająć się tymi problemami”.
Sullivan twierdzi, że obecnie Amerykanie są w stanie wysyłać „znaczące liczby” tych rakiet bez uszczerbku na ich własnym bezpieczeństwie.
Waszyngton zdaje sobie jednak sprawę, że systemy ATACMS nie są w stanie całkowicie odmienić oblicza wojny na Ukrainie.