Związany z Konfederacją Patryk Marjan został prezydentem Bełchatowa. Jak przekonał do siebie mieszkańców? W programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsatu opowiedział m.in. o kulisach kampanii. Nie zabrakło też gorzkich słów o unijnej polityce klimatycznej.
W drugiej turze wyborów samorządowych Marjan uzyskał 62,89 proc. głosów i tym samym jako jedyny polityk w tych wyborach związany ze środowiskiem wolnościowym został prezydentem dużego miasta.
32-latek ocenia, że jego sukces jest przede wszystkim owocem ciężkiej pracy, nie tylko w tej kampanii, oraz „schowania” barw partyjnych.
– To sześć lat ciężkiej pracy, konsekwencji, ale cały czas dążyłem do tego, by iść swoją własną drogą – mówił o swojej „przygodzie” z polityką. Wcześniej, kandydując do Sejmu, dwukrotnie był bliski uzyskania mandatu poselskiego, ale finalnie to się nie udało.
W wyborach samorządowych polityk Nowej Nadziei postawił przede wszystkim na bezpośredni kontakt z mieszkańcami. – Chodziłem od domu do domu, kampania bezpośrednia. Wydaje mi się, że bełchatowianie nie postawili na szyldy partyjne, ale na człowieka – kontynuował.
Prowadzący rozmowę red. Bogdan Rymanowski dopytywał, czy 32-latek naprawdę chodził od domu do domu. – Oczywiście, że tak. Kampania bezpośrednia, blisko ludzi, dużo rozmów – odpowiedział.
Rymanowski zauważył ponadto, że Marjan nie epatował swoimi barwami partyjnymi i nie budował kampanii na poparciu bardziej znanych polityków Konfederacji. – Z Konfederacji wziąłem to, co najlepsze, czyli podejście probiznesowe, niskie i proste podatki, odrzucenie Zielonego Ładu, (…) Bełchatów poniesie największe skutki tej rewolucji, wypadnie nam wiele miejsc pracy, mamy kompleks górniczo-energetyczny. Bełchatów zostanie położony na ołtarzu klimatycznym – podkreślił.
W kwestii unijnego Zielonego Ładu zaznaczył, że „nie musimy się zgadzać na to, co proponuje Bruksela”. Przyznał jednak, że w pojedynkę nie będzie w stanie „rozgonić czarnych chmur” nad Bełchatowem.
– Będziemy musieli się zjednoczyć ponad podziałami politycznymi, stworzyć kapitał społeczny, skupiony wokół przedsiębiorców, branży górniczej czy związków zawodowych – mówił. Nie ukrywa, że liczy na wsparcie rządu warszawskiego, choć ten jest zdecydowanie zwolennikiem niszczącej polityki klimatycznej. – Rząd jest odpowiedzialny za to, co może wydarzyć się w Bełchatowie w wyniku polityki klimatycznej. Będziemy potrzebować wsparcia – powiedział.
Przechodząc do polityki ogólnokrajowej, Rymanowski zapytał, czy zwycięstwo 32-letniego Marjana jest początkiem marszem po władzę Konfederacji w całej Polsce. – Myślę, że dałem Sławkowi (Mentzenowi – red.) nadzieję, że konsekwencja i ciężka praca przynosi efekty. Myślę, że kwestią czasu jest, kiedy Mentzen zostanie premierem. To bardzo pracowita, zdeterminowana osoba zarówno na polu politycznym, jak i biznesowym. Tacy ludzie powinni wziąć odpowiedzialność za losy Polski. Moje poparcie wcześniej też wynosiło w granicach 10 proc., ale konsekwencją, ciężką pracą można osiągnąć sukces i wierzę, że ten sukces również osiągnie Mentzen – podsumował Marjan.
Przyjemnie posłuchać prezydenta Bełchatowa, który na poważne pytanie potrafi równie poważnie odpowiedzieć⬇️@PatrykMarjan „(..) to jest taka gra w 'cykora’, tylko Europa jako pierwsza chce skoczyć na główkę do tego basenu, a Bełchatów poniesie największe koszty tej decyzji(..)” pic.twitter.com/8tFMqxMs5O
— Mefistofeles 🫠 (@mefistofelleess) April 24, 2024