– Po prostu kolega Michalkiewicz uważa, że kolega Braun wystawił nas do wiatru – tłumaczy Janusz Korwin-Mikke, wyjaśniając, dlaczego Stanisław Michalkiewicz zrezygnował ze startu w eurowyborach.
– Rzucają nam kłody pod nogi. Sąd nam nie zarejestrował partii KORWiN i dalej nie zarejestrował, nie zarejestrował partii Najwyższy Czas. Komitet, który się nazywał Polexit? Najwyższy Czas! – kolega Żółtek go oprotestował, że wykorzystujemy jego nazwę „Polexit”, ale proszę nie denerwować – damy sobie radę i wystartujemy. Ja startuję ze Śląska i Zagłębia – poinformował Janusz Korwin-Mikke.
Podczas czatu Korwin-Mikke dostał pytanie o to, „czy to prawda, że Pan Michalkiewicz zrezygnował z kandydowania”.
– Tak. Zrezygnował z kandydowania, co nas zmusiło do dalszych skomplikowanych manewrów, o czym będę mówił w niedzielę o 8. wieczorem – zapowiedział polityk.
Korwin-Mikke powiedział, że „po prostu kolega Michalkiewicz uważa, że kolega Braun wystawił nas do wiatru”, bo „namówił Michalkiewicza do startu”.
Braun miał sprawiać wrażenie, że sam wystartuje w eurowyborach z Korwin-Mikkem i Michalkiewiczem, ale tak się nie stanie.