Strona głównaOpinieBurza w sieci. Co powinna zrobić Konfederacja? Sommer: Byłoby to zachowanie z...

Burza w sieci. Co powinna zrobić Konfederacja? Sommer: Byłoby to zachowanie z klasą

-

- Reklama -

Ani Stanisław Michalkiewicz, ani – na co przez pewien czas się zanosiło – Grzegorz Braun nie wystartują w wyborach do Parlamentu Europejskiego wraz z Januszem Korwin-Mikkem. Co w tej sytuacji powinna zrobić Konfederacja? Po propozycji redaktorów „Najwyższego Czasu!” w sieci rozpętała się burza.

Korwin-Mikke poinformował, że Michalkiewicz zrezygnował ze startu w wyborach do europarlamentu. Miał być „jedynką” w Warszawie na liście tworzonej przez legendarnego wolnościowca, który po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych został odstawiony przez Konfederację na boczny tor.

- Reklama -

Jednym z namawiających Michalkiewicza do startu z list Korwin-Mikkego był Braun. Kilka miesięcy temu w środowisku głośno było o możliwym odejściu Brauna z Konfederacji i połączeniu sił właśnie z Korwin-Mikkem. Tak się jednak nie stało.

Korwin-Mikke, ujawniając decyzję Michalkiewicza, powiedział, że „po prostu kolega Michalkiewicz uważa, że kolega Braun wystawił nas do wiatru”. Michalkiewicz, komentując dla „Najwyższego Czasu!” powód rezygnacji ze startu w wyborach, niejako to potwierdził.

Ponieważ nie został utworzony komitet wyborczy z udziałem Grzegorza Brauna, a on właśnie na tej zasadzie mnie namawiał do kandydowania, to uznałem, że nie ma warunków do kandydowania i zrezygnowałem – powiedział w rozmowie z nami red. Michalkiewicz.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Michalkiewicz o rezygnacji ze startu w wyborach. „Nie wiem, jakie są motywy posła Brauna”

Wygląda więc na to, że – przynajmniej na ten moment i biorąc pod uwagę jedynie „głośne” nazwiska – Korwin-Mikke pozostał osamotniony. Co w tej sytuacji powinna zrobić Konfederacja, do której Korwin-Mikke formalnie wciąż należy?

Redaktor Radosław Piwowarczyk zaproponował, by Konfederacja zrobiła ukłon w stronę legendy środowiska i zaproponowała mu start ze swoich list.

„Wygląda na to, że JKM został na lodzie. Konfederacja powinna zachować się dojrzale, zakończyć bezsensowny spór i zaproponować JKM 'jedynkę’ na Mazowszu” – proponuje red. Piwowarczyk.

Pomysłowi przytaknął red. Tomasz Sommer. „Byłoby to zachowanie z klasą i pokazywałoby dojrzałość organizacji, wreszcie zakończyło rozłam. Obawiam się jednak, że to niemożliwe” – dodał.

Po tej propozycji wśród zwolenników obu frakcji wybuchła prawdziwa burza. Nie brakuje zwolenników takiego scenariusza, lecz są oni w mniejszości. Padają natomiast sugestie, że być może Konfederacja mogłaby tę propozycję rozważyć, ale w tym momencie Korwin-Mikke nie rozdaje kart, więc powinien pierwszy wykonać ruch, zaakceptować, że nie będzie liderem i „grać” do jednej bramki. Sporo jest jednak opinii, że drzwi dla Korwin-Mikkego w Konfederacji są definitywnie zamknięte.

Sam Korwin-Mikke dał do zrozumienia, że o swoich dalszych politycznych ruchach poinformuje w niedzielę wieczorem.

Najnowsze