W jednym z najnowszych programów Tomasz Sommer przypomniał przyjęcie paktu migracyjnego przez UE oraz szaloną politykę klimatyczną. Wskazał też na fałszywą narrację wokół obecności Polski w Unii Europejskiej.
– Nie ma możliwości zreformowania tych polityk, bo oznaczałoby to niemalże zmianę religii – ocenił.
– Dojrzała tutaj taka religia przez tę kilkadziesiąt lat, religia zielonego wariactwa, ta religia ma swoich kapłanów, biskupów, kardynałów, ma swoich pseudopapieży, ma milion diakonów, którzy działają we wszystkich krajach, ma parafie, ma zakony – wyliczał.
– Teraz jeżeli by nagle z dnia na dzień powiedzieć, że koniec, likwidujemy tę religię, to przecież bunt tych wszystkich działaczy byśmy mieli. Nie da się ich uciszyć, odciąć od koryta, odciąć od głoszenia tych swoich „prawd” jednorazowo – wskazał.
– Jedyną metodą na powstrzymanie tego z dnia na dzień, póki jeszcze u nas ta ideologia nie jest aż tak mocna, to jest oderwanie się od Unii Europejskiej natychmiast, odcięcie tych więzi, sprawienie, że te wszystkie kontakty ideologiczne zostaną uznane za to, czym są, czyli agenturalną robotę wrażych sił i dzięki temu będziemy mogli funkcjonować na normalnych zasadach z resztą świata – dodał.
Sommer podkreślił, że „to jest wszystko mało”. – Przez lata, jak mówiono w Polsce o Unii, to zawsze mówiono w takim ujęciu, że my jesteśmy żebrakami, a ktoś tam przychodzi i nam rzuca pieniądze. Mówiono: musimy być w Unii, bo nam rzucają pieniądze – zwrócił uwagę.
– Czy jakikolwiek żebrak, który stoi pod urzędem i zbiera jakieś pieniądze, czy on kiedykolwiek z tego żebractwa doszedł do pozycji milionera? Czy zdarzyła się taka sytuacja? Czy można, poprzez zbieranie rzuconych przez kogoś ochłapów, stać się potentatem? Ja się nie spotkałem z taką sytuacją – wskazał.
Jak dodał, „jeżeli chcielibyśmy wyjść na poziom potentatów europejskich, to nie poprzez zbieranie ochłapów”. Podkreślił, że obecnie Polska znajduje się w stałym dystansie do bogatszych państw Unii Europejskich, właśnie dlatego że „żyjemy z ochłapów”.
– Aby dojść do pozycji wielkości ekonomicznej trzeba zrezygnować z funkcjonowania na zasadzie żebraka – skwitował.
Sommer podkreślił, że od początku funkcjonowanie Polski w Unii Europejskiej było oparte na niemoralnym przekazie. Jak dodał, „w ogóle nie ma alternatywy” dla Polexitu, gdyż „nie da się Unii zreformować od środka”. – To są tylko próżne żale, próżny trud. Nie da się przekonać biurokratów unijnych, żeby zmienili swoje podejście do rzeczywistości. Trzeba by ich wszystkich wyrzucić, ale na to nie ma siły politycznej – skwitował.