„Ludobójstwo i zbrodnia wojenna” – tak Janusz Korwin-Mikke pisze o wydarzeniach ze Strefy Gazy. Założyciel Najwyższego Czasu! ostro odpowiedział ministrowi spraw zagranicznych Radosławowi Sikorskiemu.
Przypomnijmy, że w wyniku izraelskiego nalotu w Strefie Gazy zginęło siedmioro pracowników World Central Kitchen oraz palestyński kierowca. Organizacja zawiesiła działalność w tym regionie.
Izraelski pocisk trafił w samochód tuż po tym, jak przekroczył on granicę północnej Strefy Gazy. Pracownicy organizacji WCK dostarczali pomoc, która przybyła kilka godzin wcześniej statkiem z Cypru.
Komentując te informacje Siły Obronne Izraela oświadczyły, że prowadzą dokładny przegląd na najwyższych szczeblach, aby wyjaśnić okoliczności tego wydarzenia, które określiły jako „tragiczny incydent”.
Czytaj więcej: To nie był wypadek, to było polowanie. Nowe informacje na temat śmierci Polaka w Izraelu
Korwin-Mikke ostro odpowiada Sikorskiemu
Szef polskiego resortu dyplomacji Radosław Sikorski zareagował na sytuację wpisem w mediach społecznościowych, do którego dołączył nagranie.
– Nasz dzielny rodak pan Damian Soból z Przemyśla niósł pomoc potrzebującym w Gazie, gdzie ma miejsce katastrofa humanitarna. Został zabity w ataku, za który odpowiedzialność przyjęła armia izraelska. Wydaliśmy już komunikat, rozmawiałem z ambasadorem Izraela, jest śledztwo przemyskiej prokuratury, ale to nie kończy sprawy, za chwilę będę rozmawiał z ministrem spraw zagranicznych Izraela – mówi w opublikowanym na X nagraniu Sikorski.
Na słowa ministra bardzo ostro zareagował Janusz Korwin-Mikke. Polityk stwierdził, że Sikorski używa złych pojęć.
„Nie «katastrofa humanitarna» tylko ludobójstwo i zbrodnia wojenna Szanowny Panie ministrze…” – napisał założyciel Najwyższego Czasu!.
Nie „katastrofa humanitarna” tylko ludobójstwo i zbrodnia wojenna Szanowny Panie ministrze…
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) April 2, 2024