Autorzy „Pasji Jezusa”, którą od 10 lat odgrywa się na Trafalgar Square w Londynie, w tym roku zmienili scenariusz spektaklu, by był mniej „antysemicki”.
Wintershall Players – producenci sztuki – zostali w tym roku zmuszeni do tego, by ze scenariusza „Pasji Jezusa” usunąć te elementy, które mogłyby zostać uznane za antysemickie.
Spektakl jest co roku finansowany z budżetu londyńskiego samorządu i to właśnie władze miasta dyktują warunki. W tym roku do wystawienia „Pasji Jezusa” podchodzono wyjątkowo ostrożnie ze względu na konflikt w Ziemi Świętej.
Władze miasta miały zauważyć, że przez to, co się dzieje w Strefie Gazy, wśród londyńczyków miały wzrosnąć nastroje antysemickie.
Z nowej wersji usunięto np. słowo „kapłan” i zastąpiono je słowem „władza”, a stroje żydowskich kapłanów (którzy w nowej wersji już kapłanami nie są) zostały tak zmodyfikowane, by nie kojarzyły się z judaizmem.
– Wszyscy jesteśmy winni ukrzyżowania Jezusa nawet dzisiaj – mówi producentka spektaklu Charlotte de Klee, tłumacząc w ten sposób wprowadzone w scenariuszu zmiany.