Jako „zagrożenie dla Europy” uznał deklaracje Macrona, włoski wicepremier Matteo Salvini. Dodał: „Nie chcemy zostawiać naszych dzieci z kontynentem gotowym na przystąpienie do III wojny światowej”.
Deklaracja prezydenta Macrona z lutego nadal wywołuje kontrowersje. Salvini uznał, że sugerowanie możliwości wysłania zachodnich wojsk na Ukrainę są „niezwykle niebezpieczne, nadmierne i niezrównoważone”.
Wypowiedź padła na spotkaniu przywódców narodowych partii europejskich, którego gospodarzem była grupa Tożsamość i Demokracja w Parlamencie Europejskim. „Uważam, że prezydent Macron swoimi komentarzami stanowi zagrożenie dla naszego kraju i naszego kontynentu” – powiedział szef włoskiej Ligi, która jest częścią koalicji rządzącej.
Jeszcze dalej poszedł polityk z Portugalii, Andre Ventura, lider antysystemowej partii Chega, która ostatnio odnotowała duży sukces wyborczy. Ten nazwał Macrona „podżegaczem wojennym”.
Marine Le Pen, liderka Francuskiego Zjednoczenia Narodowego (RN) nie była obecna na tym spotkaniu, ale przesłała nagranie wideo, nie odnosząc się jednak do tej wypowiedzi Macrona.
Źródło: AFP/ Le Figaro