Z ideologicznego programu „Zdrovve Love” w Gdańsku skorzystało… 43 uczniów. Choć wolny rynek zweryfikował program negatywnie, władze stolicy województwa pomorskiego są bardzo zadowolone i twierdzą, że pieniądze na jego realizację wydano właściwie. Nie wykluczają kontynuacji.
Gdańsk uruchomił program edukacji seksualnej „Zdrovve Love” w roku szkolnym 2018/19. Skierowany był do uczniów klas pierwszych szkół ponadpodstawowych. Działacze Stowarzyszenia Odpowiedzialny Gdańsk alarmowali, że program przekazuje treści deprawujące młodzież, zachęca do wcześniejszej inicjacji seksualnej. Wśród zagadnień znajdowały się m.in. zachęty do masturbacji, informacje na temat antykoncepcji, seksu analnego, promowanie treści gender.
Z uwagi na ogłoszoną pandemię koronawirusa i zamknięcie ludzi w domach, Gdańsk program zawiesił. Z oficjalnych dokumentów wynika, że w ciągu trzech lat na edukację seksualną młodzieży wydano 130 tys. zł.
Gdy pandemiczne restrykcje wygaszono, Gdańsk wrócił z programem „Zdrovve Love” do szkół. Jak się okazuje, od tego momentu z zajęć skorzystało… 43 uczniów.
Władze Gdańska uznają to jednak za sukces i nie wykluczają dalszego wydawania pieniędzy na edukację seksualną. Błędów po swojej stronie nie widzą. Kiepską frekwencję tłumaczą czarnym PR-em. W lutym 2022 roku prokuratura, na wniosek MEiN, rozpoczęła badania programu „Zdrovve Love”.
Monika Chabior, wiceprezydent Gdańska, liczy, że po zmianie władzy sytuacja się zmieni, bo program będzie promować nowe ministerstwo edukacji.
– To, jak bardzo dobry jest ten program i jak dobrą markę zyskał, na pewno sprawiło, że podziałał jak płachta na byka na osoby, które naprawdę chcą walczyć z edukacją dotyczącą zdrowia prokreacyjnego, edukacją seksualną w Polsce. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że ten program stał się ich ofiarą (…) naszym głównym kierunkiem oddziaływania jest teraz współpraca z Ministerstwem Edukacji i wspieranie pani minister oraz jej zespołu w tym, aby takie zajęcia znalazły się w zwykłym programie nauczania – twierdzi wiceprezydent Gdańska.
Przed ogłoszoną pandemią koronawirusa program jednak również cieszył się znikomym zainteresowaniem. Przez trzy lata zgromadził 835 uczestników, czyli 3 proc. uczniów szkół średnich.