Strona głównaWiadomościŚwiatZakaz dla byłego prezydenta Bolsonaro. Sąd Najwyższy podjął decyzję

Zakaz dla byłego prezydenta Bolsonaro. Sąd Najwyższy podjął decyzję

-

- Reklama -

W związku z toczącym się dochodzeniem w sprawie próby dokonania 8 stycznia zamachu stanu przeciwko rządowi prezydenta Luiza Incio Luli da Silvy, Sąd Najwyższy Brazylii zakazał byłemu prezydentowi Jairowi Bolsonaro uczestniczenia w zgromadzeniach z udziałem wojska i innych aktywnościach wojskowych – poinformowały w sobotę brazylijskie media.

Decyzję w tej sprawie podjął sędzia Alexandre de Moraes kierujący dochodzeniem w sprawie „spisku, który miał na celu obalenie nowo zaprzysiężonego rządu prezydenta Luli da Silvy”.

- Reklama -

Lewicowy polityk Lula da Silva, który stał już na czele państwa przez dwie kadencje na początku obecnego stulecia, wygrał ostatnie wybory nieznaczną przewagą głosów po zaciętej kampani. W jej toku przez szereg tygodni zwolennicy Bolsonaro organizowali blokady dróg i demonstrowali pod koszarami próbując bez powodzenia zachęcić wojsko do „czynnego opowiedzenia się” za kandydaturą Bolsonaro i ogłoszenia – w razie jego przegranej – stanu wyjątkowego w celu utrzymania go przy władzy.

W razie złamania sądowego zakazu udziału w publicznych zgromadzeniach z udziałem wojska byłemu prezydentowi Bolsonaro grozi grzywna w wysokości 20 000 brazylijskich reali, (ok. 4 000 USD) dziennie.

Brazylijska policja federalna podejrzewa, że Bolsonaro, kapitan rezerwy i były deputowany do parlamentu, rozważał wraz ze swoimi sojusznikami zablokowanie specjalnym dekretem inwestytury Luli da Silvy jako prezydenta państwa, która nastąpiła jednak mimo tych działań z dniem 1 stycznia 2023 roku.

Ostatnia próba dokonania zamachu stanu nastąpiła w tydzień po inwestyturze prezydenta Luli da Silvy 8 stycznia 2023 roku. kiedy to tysiące zwolenników Bolsonarozaa wtargnęło do Pałacu Prezydenckiego oraz , siedzib parlamentu i Sądu Najwyższego, aby domagać się interwencji sil zbrojnych i obalenia lewicowego rządu.

Były prezydent Bolsonaro składając 22 lutego zeznania przed sędzią skorzystał z prawa do zachowania milczenia. W ostatnio udzielanych wywiadach dla mediów stanowczo zaprzeczał jakoby miał planować zamach stanu i oświadczył, że jest ofiarą „prześladowań ze strony władz”.

W przemówieniu wygłoszonym ostatnio do tysięcy swych zwolenników zgromadzonych ostatnio na manifestacji poparcia dla byłego prezydenta w Sao Paulo Jair Bolsonaro sugerował, iż – być może – lewicowy rząd Brazylii szuka pretekstu do ogłoszenia stanu wyjątkowego w kraju.

Były prezydent wypowiedział się także w sprawie dokumentu znalezionego przez policję w domu jednego z jego najbliższych współpracowników. Dokument zawierał – według śledczych – plany dokonania przewrotu po wyborach przegranych przez zwolennikóow Bolsonaro.

Eksprezydent wyjaśnił w śledztwie, że „chodziło o pewien mechanizm przewidziany przez Konstytucję, który jednak ostatecznie nie został aktywowany”.

W przemówieniu wygłoszonym do swych zwolenników zgromadzonych w Sao Paulo były prezydent zwrócił się do Parlamentu o ogłoszenie amnestii dla 1413 osób, wobec do których toczą się sprawy sądowe pod zarzutem uczestniczenia w „aktach wandalizmu w siedzibach Parlamentu, Sądu Najwyższego i Pałacu Prezydenckim w stolicy kraju”.

Źródło:PAP

Najnowsze