Strona głównaWiadomościPolskaMazury. Córka-satanistka zaszlachtowała rodziców i próbowała spalić ciała

Mazury. Córka-satanistka zaszlachtowała rodziców i próbowała spalić ciała [FOTO]

-

- Reklama -

Ostródą na Mazurach wstrząsnęła przerażająca zbrodnia. 27-letnia Klaudia W. miała według policji zamordować z zimną krwią swoich rodziców, a następnie porąbać ich ciała i spróbować je spalić. Kobieta prawdopodobnie inspirowała się satanizmem.

O tej przerażającej sprawie piszą zarówno polskie, jak i światowe media. Dorota (49 l.) i Adam (57 l.) zostali znalezieni martwi w ich domu przy ulicy Demokracji. Sprawca morderstwa zadał im rany cięte, kute i szarpane, a następnie poćwiartował ciała i próbował spalić.

- Reklama -

Wszystkie tropy prowadzą do ich córki – Klaudii W., która fascynowała się satanizmem, miała widoczne oznaki problemów psychicznych i pisała w swoich mediach społecznościowych o tym, że zamierza zrobić coś złego.

Jak podaje „Super Express”, dziewczyna miała zacząć dziwnie się zachowywać po wyprowadzce do Warszawy, a później po powrocie do rodzinnej miejscowości.

Zaczęła fascynować się szatanem, brać używki i nagrywać filmy w mediach społecznościowych, na których w erotycznych strojach i pozach m.in. wzywała szatana.

– Wróciła zmieniona, jak nie ona. Wulgarna, pogrążona w używkach i niestety zafascynowana szatanem –
powiedziała była znajoma 27-latki.

Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że dziewczyna już wcześniej biegała z nożem po ulicach i straszyła ludzi. Nie miała jednak do tej pory problemów z prawem.

27-latka nazywała siebie w mediach społecznościowy „Lilith – lalką szatana”. Niedługo przed morderstwem nagrywała filmiki, na których wzywała „starą magię” lub po prostu warczała niezrozumiale. W jedno z nagrań, na którym pozuje w bieliźnie, podpisała „Invocation to lucifer = i wanna do sth baddie”.

Młoda kobieta trafi jeszcze pod obserwację psychiatryczną. Policjanci twierdzą, że już teraz mogą stwierdzić, że ma ona problemy psychiczne.

– Już od pierwszej chwili pojawiły się wątpliwości co do stanu poczytalności podejrzanej –
ujawniła rzeczniczka elbląskiej prokuratury.

Najnowsze