Strona głównaWiadomościŚwiatDefenestracje nadal modne w polityce i nie tylko w Czechach

Defenestracje nadal modne w polityce i nie tylko w Czechach

-

- Reklama -

Defenstracja, czyli wyrzucenie przez okno, kojarzone jest głównie z czeską Pragą. Tzw. defenestracja praska miała miejsce w historii trzykrotnie. Nic dziwnego, że ten sposób uprawiania polityki został nawet nazwany „more Bohemico”, ale przyjmuje się i w innych krajach i to dziś dnia…

Pierwsza defenestracja praska miała miejsce w 1419, w czasie powstania husyckiego i jej ofiarą byli rajcowie-katolicy. Druga defenestracja praska to wyrzucenie z okna zamku na Hradczanach w 1618 roku dwóch cesarskich namiestników. Pomimo upadku z wysokości kilkunastu metrów urzędnikom nic się nie stało…

- Reklama -

Wreszcie trzecia defenestracja praska to wyrzucenie przez okno przez komunistów ministra spraw zagranicznych Czechosłowacji Jana Masaryka, syna prezydenta Tomasza, który zginął.

Teraz mamy do czynienia z defenestracją we Francji, do której doszło w czwartek 29 lutego podczas posiedzenia rady miejskiej w Challes niedaleko Le Mans. Radni obradowali, kiedy za oknem rozległa się seria wybuchów petard, która skojarzyła im się z wystrzałami z karabiny maszynowego.

Francuscy rajcowie powyskakiwali przez okno. Niestety, jedna z radnych, 40-letnia kobieta doznała poważnych złamań i trafiła do szpitala. Pozostałym nic się nie stało. Była to „auto-defenstracja”, która jednak pośrednio pokazuje stan nerwów francuskich polityków.

Śledztwo 2 marca powierzono żandarmerii z departamentu Sarthe i ma dotyczyć „umyślnej przemocy wobec osób sprawujących władzę publiczną” – jak podała prokuratura z Le Mans. Niedawno z inicjatywy Senatu, za takie przestępstwo znacznie podwyższono kary. Kto odpalił petardy obok merostwa nie wiadomo…

Najnowsze