Garwolin na Mazowszu. 19-latka przyjechała do szpitala z martwym noworodkiem. Na miejsce została wezwana policja. Gdy udało się ustalić, że dziecko urodziło się zdrowe, młoda matka została zatrzymana.
TVN Warszawa informuje, że 19-letnią matkę do szpitala zawieźli jej bliscy. Kobieta miała ze sobą martwe dziecko. Zdarzenie miało miejsce 22 lutego.
Przeprowadzono sekcję zwłok martwego noworodka, z której wynikło, że dziecko urodziło się zdrowe. – Wykazała ona, że dziecko urodziło się żywe, zdrowe, ważyło dwa i pół kilograma – powiedział w rozmowie z „Super Expressem” Leszek Wójcik, szef Prokuratury Rejonowej w Garwolinie. Dodał, że „okoliczności zdarzenia dały podstawę do postawienia kobiecie zarzutu”.
19-latka została zatrzymana. 23 lutego ją przesłuchano i postawiono jej zarzut zabójstwa (art. 148 KK).
Wciąż nie wiadomo, w jaki sposób dokładnie zginął noworodek. Biegli cały czas badają sprawę.
Jeśli młoda matka okaże się winna zabójstwa swojego dziecka, to grozi jej nawet dożywotnie więzienie.
