Janusz Korwin-Mikke podzielił się z internautami swoimi przemyśleniami na temat tego, co jego zdaniem dało mu trzykrotne przechorowanie Covid-19.
Założyciel Najwyższego Czasu! i prezes partii KORWiN twierdzi, że dzięki temu, że trzy razy był zakażony koronawirusem, jego organizm teraz lepiej zwalcza inne wirusy.
„Wczoraj poczułem dziwny, nieznany mi do tej pory, nieprzyjemny ból gardła. Rano stwierdziłem, że co by to nie było, organizm to zwalczył. A potem dowiedziałem się, że moja wnuczka Hania, z którą się widziałem, złapała wirusa mononukleozy” – napisał Korwin-Mikke w swoich mediach społecznościowych.
W dalszej części wpisu polityk dodał: „Jak to był powiedział nasz największy pisarz, śp.Stanisław Lem: «Nie wiemy, przed jakimi chorobami chroni nas zwykły katar». Otóż nie szczepiłem się – i trzy razy (za każdym słabiej) przechorowałem CoViD. I jestem przekonany, że gdybym go nie przeszedł, to teraz chorowałbym na mononukleozę. A tak: organizm wprawiony w zwalczaniu wirusów, dał sobie radę” – stwierdził Korwin-Mikke.
Na końcu wpisu prawicowiec dodał znane polskie powiedzenie: „Co Cię nie zabije – to Cię wzmocni”.
Wczoraj poczułem dziwny, nieznany mi do tej pory, nieprzyjemny ból gardła. Rano stwierdziłem, że co by to nie było, organizm to zwalczył. A potem dowiedziałem się, że moja wnuczka Hania, z którą się widziałem, złapała wirusa mononukleozy.
Jak to był powiedział nasz największy…— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) February 27, 2024