W całej Polsce trwa protest rolników. Jednym z ważniejszych punktów na mapie demonstracji jest przejście graniczne w Medyce. Doszło tam do wysypania na tory 2 wagonów ukraińskiej kukurydzy, na którą obowiązuje embargo. Na miejscu jest także policja.
We wtorek na niektórych drogach krajowych, trasach szybkiego ruchu i autostradach rolnicy protestują m.in. przeciw wprowadzaniu Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy. Lider „Podkarpackiej oszukanej wsi” Roman Kondrów powiedział w RMF FM, że ruch na drogach będzie wstrzymany na 12 godzin.
– Rolnik jest uparty i nie ustąpi. Nas zalewa zboże z Ukrainy. Nam się mówi, że my jesteśmy przeciwko Ukrainie. To my rolnicy z Podkarpacia i z całej Polski pierwsi wysunęliśmy przyjazną dłoń i przyjęliśmy naszych braci z Ukrainy. A w tym momencie jesteśmy przez nich krzywdzeni, bo różne mafie wprowadzają to zboże do Polski – podkreślił Kondrów.
Przyznał, że rolnicy czują się oszukani przez rząd warszawski, bo ich postulaty nie zostały zrealizowane. – Myślałem, że tamten rząd, który odchodzi sobie blefuje.(…) My jako rolnicy też głosowaliśmy na pana Tuska. Oczekiwaliśmy od niego współpracy merytorycznej, nie tylko obiecanek – powiedział Kondrów.
Protest w Medyce
Zaapelował do premiera o przyjazd na przejście graniczne w Medyce. W sieci pojawiają się liczne nagarnia z tamtejszego protestu. Już we wczesnych godzinach porannych rolnicy „pilnowali” przejścia.
20.02.2024 Przejście graniczne Medyka pic.twitter.com/ZbwsjxnTM3
— Marek Studziński (@MarekStudzinski) February 20, 2024
Protestujący wysypali na tory dwa wagony nielegalnie importowanej z Ukrainy kukurydzy.
Protestujący rolnicy w Medyce wysypali na tory 2 wagony kukurydzy!🚨 DOŚĆ Z NIELEGALNYM IMPORTEM Z UKRAINY 🛑 #medyka #zbozezukrainy #ProtestRolników #strajkrolnikow #FarmerProtest @wirtualnapolska @OnetWiadomosci @tvn24 @tvp_info @Int_Wydarzenia @oszukana_wies pic.twitter.com/FCim06jK2I
— Agro Profil Magazyn Rolniczy (@AgroProfil) February 20, 2024
Protest rolników.
Medyka 20.02.24‼️👇
Z „przeładowanych” wagonów wysypuje się ukraińska kukurydza której podobno się nie sprowadza pic.twitter.com/sr0Gra5A8F— Julian (@Piter6799163035) February 20, 2024
Na miejscu obecne były także siły policji.
Medyka! Kukurydza się sypie ! ✌️ pic.twitter.com/xCZAwfY065
— Marek Studziński (@MarekStudzinski) February 20, 2024
Medyka teraz ! pic.twitter.com/e4oZXlPl48
— Marek Studziński (@MarekStudzinski) February 20, 2024
„Wszystkie rynki zbytu zostały przejęte przez Ukrainę”
Odnosząc się do postulatów rolników, Kondrów powiedział, że polskie produkty rolno-spożywcze „lecą na łeb na szyję”. – Otworzyliśmy korytarz solidarnościowy i wszystkie rynki zbytu zostały przejęte przez Ukrainę. Na dzień dzisiejszy nie mamy gdzie sprzedać zboża, kukurydzy i innych – wskazał lider „Podkarpackiej oszukanej wsi”
Zarzucił też bierność politykom w Brukseli.
Kondrów zapowiedział, że protest rolników na granicy będzie przedłużony o kolejny miesiąc – do kwietnia. – Zaostrzamy protest. Ja dzisiaj idę składać (wniosek – przyp. red.) na następny miesiąc o przedłużenie (protestu – przyp. red.), będzie to trwało do kwietnia. Będziemy robić to rotacyjnie.(…) Rolnicy będą częściowo pracować w polu, część będzie stała na granicy – zaznaczył.
– Jak chcą mieć konflikt z naszymi rolnikami, nasze państwo i Bruksela, to będą ten konflikt mieli – oświadczył Kondrów.
Polscy rolnicy o swoich postulatach rozmawiali w ubiegłym tygodniu z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi Czesławem Siekierskim. W wielu aspektach szef MRiRW przyznał im rację, ale jednoczenie zaznaczył, że „zamknięcie” całego Zielonego Ładu nie będzie możliwe. Minister równocześnie poinformował, że strona polska negocjuje dwustronne porozumienie z Kijowem, by ustalić zasady, które określałyby wielkości kontyngentów poszczególnych towarów, jakie mogą wpłynąć z Ukrainy na polski rynek, by nie naruszyć jego stabilności.