Strona głównaOpinieKorwin-Mikke: To jest GIGA-BZDURA

Korwin-Mikke: To jest GIGA-BZDURA

-

- Reklama -

Janusz Korwin-Mikke, odnosząc się do artykułu Wall Street Journal, postanowił wyjaśnić „co widać a czego nie widać”. Poniżej wpis JKM z portalu X.

„Zdaniem WSJ wojna w Europie napędza gospodarkę USA. Jest to GIGA-BZDURA. By to zrozumieć, proszę sobie wyobrazić, że CAŁA gospodarka USA pracowałaby TYLKO dla Ukrainy. Po niedługim czasie wszyscy zmarliby z głodu.

- Reklama -

Dzięki wojnie zarabiają właściciele fabryk zbrojeniowych, ich pracownicy, inżynierowie – kilkadziesiąt milionów ludzi kwitnie. Rząd pobiera z tego jakieś podatki – ale i tak zaraz wydaje je na subwencjonowanie produkcji wojennej – lub… na ratowanie ludzi przed głodem.

Bo 200 milionów Amerykanów musi do tego dopłacać – i najbiedniejsi przymierają głodem. Markety zmuszone zapłacić za wojnę podnoszą trochę ceny produktów. To jest mało zauważalne – ale u najbiedniejszych każdy grosz się liczy.

Rząd odnotowuje wzrost wskaźników – np. produkcji stali – i twierdzi, że państwo kwitnie. Dokładnie tak samo rozumował Stalin: budował Magnitogorsk i puszył się z dumy.

Tylko nikt nie zauważa, że p. White z Pumpledickin nie dała zarobić sąsiadce, p. Brown, która co roku robiła jej córeczce sukienkę na zabawę szkolną; bo w tym roku nie było jej stać. I w sumie ta strata jest na pewno większa, niż zyski przemysłu. Nie całego zresztą – bo producenci taniej satyny na sukienki dla uczennic stracą.

Rząd widzi w lesie Wielkie Drzewa – nie widzi trawy, krzaczków i robaczków.

Tymczasem przyszłość lasu mało zależy od Wielkich Drzew. Najważniejsze są miliardy źdźbeł trawy. I gąsiennice…

…których, w odróżnieniu od Wielkich Drzew, rząd w ogóle nie zauważa.

Poczytajmy może klasyków – np. śp. Fryderyka BASTIATA: „Co widać – a czego nie widać”. I od razu zobaczymy, że dzisiejsze rządy działają nie w/g Bastiata, a w/g śp.Hjalmara Schachta, ministra finansów III Rzeszy, głoszącego: „Dziś pieniądze się po prostu drukuje – i dba, by szybko obiegały”!

Hitleryzm zwyciężył! W głowach rządzących. I nawet w Polsce tego bęcwała i rabusia Schachta nazywa „niezwykłym ekonomistą”!
Podobnie jak np. śp. Eugeniusza Kwiatkowskiego!”

Źródło:X

Najnowsze