Szef chińskiej dyplomacji Wang Yi oświadczył w sobotę podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, że Chiny nie zgadzają się na to, by zrzucać na nie odpowiedzialność za rozwiązanie konfliktu na Ukrainie.
Odpowiadając na pytanie o rekordowy wzrost wymiany handlowej między Rosją a Chinami (26 proc. w 2023 roku), Wang zaprzeczył, by Chiny wykorzystywały ten konflikt dla swojej korzyści.
„Powiedzieliśmy jasno, że broń atomowa nie powinna być użyta przeciw Ukrainie. (…) Nie ma teraz miejsca na (rosyjsko-ukraińskie) negocjacje pokojowe, ale Chiny będą gotowe wspomóc takie negocjacje, kiedy przyjdzie czas. (…) Sprzeciwiamy się jednak zrzucaniu na Chiny odpowiedzialności za rozwiązanie tego konfliktu” – podkreślił.
Podczas swojego wystąpienia Wang powiedział, że Chiny zachowają spójność i stabilność swoich głównych zasad i polityki oraz „będą niezłomną siłą zapewniającą stabilność w niespokojnym świecie” w oparciu o Radę Bezpieczeństwa ONZ.
Zapowiedział także, że Pekin zamierza wdrożyć porozumienia z Waszyngtonem i poprawić stosunki dwustronne.
Wang dodał, że w interesie Chin i Rosji powinny istnieć stosunki, które „rozwijają się w oparciu o brak sojuszy, brak konfrontacji i nieobieranie za cel jakiejkolwiek strony trzeciej”.
Więzy Chin z Unią Europejską powinny być stabilniejsze i bliższe według Wanga.
„Konieczne jest, by Chiny i Europa trzymały się z dala od zakłóceń geopolitycznych i ideologicznych, postrzegały siebie nawzajem jako partnerów, a nie rywali, i połączyły siły, by wstrzyknąć pozytywną energię w niestabilny świat” – zaznaczył.
Wang Yi, który kieruje chińskim MSZ, jest też dyrektorem biura komisji ds. zagranicznych Komunistycznej Partii Chin (KPCh) i członkiem Biura Politycznego Komitetu Centralnego partii. W Chinach aparat partyjny jest nadrzędny w stosunku do administracji państwowej.