Strona głównaWiadomościŚwiatNawalny nie żyje. Dwa dni temu zamieścił ostatnie wpisy w sieci. "Właśnie...

Nawalny nie żyje. Dwa dni temu zamieścił ostatnie wpisy w sieci. „Właśnie dali mi…”

-

- Reklama -

Zarząd służby więziennej Rosji powiadomił w piątek, że Aleksiej Nawalny, lider opozycji antykremlowskiej, zmarł w kolonii karnej. Zaledwie dwa dni wcześniej, 14 lutego, na profilu opozycjonisty na portalu X oraz na Telegramie pojawiły się się jego ostatnie wpisy.

Aleksiej Nawalny stał się znany w polityce rosyjskiej najpierw jako krytyk korupcji na szczytach władzy, a potem jako lider masowych protestów. W 2021 roku przeżył próbę otrucia. Po leczeniu za granicą wrócił do Rosji, by – jak podkreślał w trzecią rocznicę uwięzienia – walczyć o swoje przekonania.

Kim był Nawalny?

Nawalny, o którego śmierci poinformowały w czwartek rosyjskie służby więzienne, urodził się 4 czerwca 1976 roku w miejscowości Butyń pod Moskwą. Był z wykształcenia prawnikiem; w 1998 roku ukończył Wydział Prawa Uniwersytetu Przyjaźni Narodów im. Patrice’a Lumumby w Moskwie.

W sierpniu 2020 roku Nawalny stracił przytomność na pokładzie samolotu lecącego z Tomska na Syberii do Moskwy. Po awaryjnym lądowaniu w Omsku trafił do tamtejszego szpitala. Na prośbę rodziny został przetransportowany lotniczą karetką pogotowia do Niemiec. Przeszedł tam leczenie i rehabilitację. Władze niemieckie uznały, że opozycjonistę próbowano w Rosji otruć bojowym środkiem chemicznym z grupy Nowiczok.

Po zakończeniu leczenia Nawalny zdecydował się na powrót do Rosji. 17 stycznia 2021 roku został aresztowany na lotnisku w Moskwie. Od tej pory był więziony: władze wytoczyły wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujące wyrokami przewidującymi łącznie ponad 30 lat pozbawienia wolności. Pod koniec 2023 roku został przeniesiony z więzienia w europejskiej części Rosji do kolonii karnej nr 3 w miejscowości Charp w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym, na Dalekiej Północy.

Nawalny nie żyje

Informację o śmierci Nawalnego przekazały niezależne media, powołując się na Zarząd Służby Więziennej w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Na jego terenie znajduje się kolonia karna, w której w ostatnim czasie przebywał Nawalny.

„16 lutego skazany Nawalny A.A. po spacerze poczuł się źle i niemal natychmiast stracił przytomność. Niezwłocznie przybyli na miejsce pracownicy medyczni zakładu karnego, wezwano pogotowie ratunkowe” – powiadomiono w komunikacie, dodając, że pomimo reanimacji Nawalny zmarł.

Adwokat Nawalnego, Leonid Sołowiow, powiedział niezależnej „Nowej Gaziecie”, że na prośbę rodziny „w ogóle niczego nie komentuje”. – Teraz wyjaśniamy (co się wydarzyło – PAP). Adwokat odwiedził Aleksieja w środę i wtedy wszystko było dobrze – przekazał prawnik.

Czytaj także: Nie żyje Aleksander Nawalny. Zmarł nagle. Tak twierdzi rosyjski departament więziennictwa

Ostatni wpis Nawalnego

Zaledwie dwa dni przed śmiercią, 14 lutego, Nawalny zamieścił dwa wpisy w mediach społecznościowych. Na Telegramie zawarł wiadomość skierowaną do żony, w której pisał, iż „(…) wszystko jest jak w piosence (…): między nami są miasta, światła na pasach startowych lotnisk, błękitne burze śnieżne i tysiące kilometrów. Ale czuję, że jesteś blisko w każdej sekundzie i kocham cię bardziej i bardziej”.

Z kolei na portalu X Nawalny napisał: „Kolonia jamalska postanowiła pobić włodzimierski rekord w przychylności i zadowoleniu władz moskiewskich. Właśnie dali mi 15 dni w celi karnej”. Dodał także, że będzie to już jego czwarty pobyt w celi karnej w ciągu zaledwie dwóch miesięcy. „Gesty” – stwierdził.

Źródło:PAP/rp.pl

Najnowsze