Podczas obrad sejmowych minister Bartłomiej Sienkiewicz został przyłapany przez kamery sejmowe z tajemniczym opakowaniem wyciąganym z kieszeni. Co to było? Internet wrze.
W trakcie przemowy Mariusza Błaszczaka z PiS, podczas debaty nt. odwołania Sienkiewicza (wniosek PiS przepadł), minister rządu Tuska wyciągnął z kieszeni marynarki małe opakowanie. Następnie folię rozwinął i całość odłożył na sejmową ławę. Potem można odnieść wrażenie, że coś „ugniata” w dłoniach.
Nagranie robi prawdziwą furorę w internecie. Sienkiewicz oczywiście nie powiedział, co przyniósł w kieszeni do Sejmu, co tylko potęguje najróżniejsze domysły.
Interpretacje są oczywiście przeróżne. Od „białego proszku” przez „sproszkowany lek” po „politykę grubej kreski”. Ta biała plama może być jednak wszystkim. Nagranie jest na tyle niewyraźne, że interpretację ogranicza jedynie fantazja.
Co wyciągnął z kieszeni minister Sienkiewicz? 🤔 pic.twitter.com/vEGfYramHt
— Kamil Starczyk (@starczyk) January 17, 2024
Panie @szymon_holownia, czy nie powinien pan zarządzić kontroli osobistej dla @BartSienkiewicz, tak jak zarządził pan dla @GrzegorzBraun_? A pani „ministra” @AgaBak i minister @Domanski_Andrz nie mają nic do powiedzenia @PolskaPolicja, jako świadkowie? https://t.co/PtqCpp1WQH
— Piotr Stanisław Wielgucki (@PiotrWiel) January 17, 2024