Sondaże we Francji wróżą znaczną przewagę Zjednoczenia Narodowego (RN) w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które są zaplanowane na czerwiec. Takie wyniki przyniósł m.in. opublikowany w niedzielę 14 stycznia sondaż Elabe dla BFMTV i La Tribune Dimanche.
Lista RN, na czele której stoi młody polityk narodowy Jordan Bardella, ma uzyskać w nadchodzących wyborach europejskich około 28,5% głosów. To o dziesięć punktów proc. więcej, niż wspólna lista pro-prezydenckich ugrupowań – Renaissance, MoDem i Horizonte.
W poprzednich wyborach europejskich w 2019 r. pierwsze miejsce także zajęła lista Zjednoczenia Narodowego, ale z wynikiem 23,3% głosów. Teraz może mieć pond 5 punktów proc. więcej. Wynik może być jeszcze lepszy, bo wśród osób, które ostatnio nie głosowały, niezadowolenie z władzy wykonawczej wykazuje 36%, a nieufność wobec Unii Europejskiej – 27%.
RN plasuje się w czołówce wyborców w wieku do 35. roku życia – 31% oraz wśród osób w wieku 35-64 lata (32%). Lista Jordana Bardelli przyciąga też największą uwagę osób, które nie są jeszcze zdecydowane, co do swojego wyboru.
Problemy może mieć lewica, która znowu się podzieliła po pro-palestyńskich akcjach szefa Zbuntowanej Francji (LFI) Jean-Luca Melenchona. Jego „La France insoumise” znajduje się po tej stronie sceny politycznej dopiero na trzecim miejscu z poparciem 7,5%, za listą Partii Socjalistycznej i Place Publique pod przewodnictwem Raphaëla Glucksmanna (9,5%) oraz Zielonych (8,5%).
Wśród ankietowanych pozostania Francji w Unii Europejskiej chce 68%. Jednak zainteresowanie wyborami jest zaplanowanymi na 9 czerwca nie jest zbyt duże, co premiuje partia oparte na zdecydowanym elektoracie. 53% Francuzów „nie jest zainteresowanych” wyborami do PE, co stanowi odsetek wyższy niż w roku 2019 r.
Źródło: BFM/ Valeurs