Czterech muzułmańskich uczniów w jednej z niemieckich szkół wymuszało przestrzeganie islamskiego prawa szariatu. Uczniowie znęcali się także nad innymi muzułmanami w szkole, którzy pochodzili z mniej religijnych rodzin.
Wydarzenia te miały miejsce w Neuss w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia. Czterech muzułmańskich uczniów wywierało nacisk na otoczenie w szkole i wymagało, by wszyscy dostosowywali się do zasad ich wiary.
Uczniowie żądali np., aby kobiety w szkole „zakrywały się”. Młodzi muzułmanie chcieli także, aby uczniowie zostali posegregowani ze względu na płeć i aby w piątki zwalniano ich wcześniej z zajęć, by zdążyli na modlitwę.
Sprawa została nagłośniona teraz, ale tak naprawdę pierwsze sygnały, że w szkole dzieje się coś złego, były już w marcu zeszłego roku.
To od tego czasu czterej uczniowie zaczęli prześladować innych muzułmanów w szkole, którzy mieli bardziej liberalne podejście do swojej religii i byli bardziej zasymilowani w społeczeństwie.
Radykalna czwórka m.in. piętnowała takich uczniów za bycie „złymi muzułmanami”. Sytuacja nasiliła się w grudniu 2023, gdy czterej uczniowie zaczęli zmuszać innych muzułmanów w szkole, by przestrzegali zasad szariatu.
Od tego momentu było już tylko gorzej i rzeczona czwórka zaczęła żądać, by wszyscy się do nich dostosowywali. Głosili także, iż należy czym prędzej odrzucić demokrację.
Szkoła najpierw przymusiła czterech uczniów do udziału w rządowym programie prewencyjnego „Wegweiser” (Drogowskaz) dla ekstremistycznych islamistów, jednak nie przyniósł on żadnych rezultatów.
Sprawą zajęła się także policja, która przyjrzała się rodzinom uczniów, ale nie zostały one uznane za ekstremistyczne lub niebezpieczne.
