W Szwecji w 2023 roku doszło do 149 zamachów bombowych, to najwięcej w historii tego rodzaju statystyk, prowadzonych od 2018 roku – podała w środę szwedzka policja. W minionym roku służby zarekwirowały ponad 10 ton materiałów wybuchowych.
W wyniku eksplozji, wykorzystywanych przez gangi do zastraszania, setki osób straciło dach nad głową, także nie związanych z grupami przestępczymi. We wrześniu w Uppsali wybuch w dzielnicy willowej spowodował śmierć przypadkowej kobiety.
Według policji w 2023 roku udaremniono wybuch 62 bomb oraz miało miejsce 140 przypadków przygotowań do podłożenia materiału wybuchowego.
Jak wskazano, ponad połowa detonacji została dokonana za pomocą dynamitu przejętego przez przestępców z rynku cywilnego, na przykład od firm budowlanych. Zarekwirowano ponad 10 ton nielegalnych materiałów wybuchowych.
Do jednego z największych zamachów bombowych w dzielnicy Sztokholmu Haesselby użyto 15 kg dynamitu. Wybuch nie spowodował ofiar, jednak odnotowano poważne straty materialne, a część poszkodowanych osób ma problem z uzyskaniem odszkodowania.
Przestępcy do podkładania bomb wykorzystują tzw. chłopców na posyłki, czyli nastolatków, których rekrutują w szkołach i świetlicach. Jedno ze śledztw wykazało, że 15-latek przewoził bombę do centrum Sztokholmu podmiejskim pociągiem.
Od stycznia tego roku zaostrzono kary za przestępstwa związane z wykorzystaniem materiałów wybuchowych. Trwają prace nad krajowym rejestrem firm i podmiotów mających dostęp do dynamitu.
W 2023 roku doszło również do 363 strzelanin, w których zginęły 53 osoby (to o 9 mniej niż w 2022 roku), oraz 109 zostało rannych.
(PAP)