W sieci pojawiło się nagranie ze spotkania małopolskich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jeden z działaczy partii tłumaczy tam działania rządu Donalda Tuska i przyznaje, że „naprawia” się system niekoniecznie „zgodnie z literą prawa”.
Przemowę taką miał wygłosić radny województwa małopolskiego Stanisław Sorys. Użył znanych argumentów koalicji rządzącej, ale przy okazji ujawnił, że prawo jest jednak łamane:
„Dzięki posłom, dzięki ministrom, którzy mają w klapie zieloną koniczynę, będziemy prowadzić do normalności. Ta sytuacja nie będzie łatwa, prosta, bo jeśli Prawo i Sprawiedliwość, przez 8 lat dewastowało polski wymiar sprawiedliwości, dewastowało nasze relacje międzynarodowe, to nie da się tego zrobić w bardzo krótkim okresie czasu i często tak, jak niektórzy oczekują, w sposób zgodnie z literą prawa”
Do końca nie wiadomo, czy rozwiał wątpliwości zgromadzonych. Materiał z nagrania podchwyciło opozycyjne PiS. „Jak widać, w PSL zdają sobie sprawę z bezprawnego postępowania rządu Koalicji 13 grudnia – tylko im to nie przeszkadza” – komentowała np. . premier i europoseł Beata Szydło.
Na spotkaniu małopolskich struktur PSL był wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Spotkanie odbyło się w Tarnowie. Kosiniak-Kamysz w swoim stylu pisał o „mnóstwie dobrej energii” i dodał, że „przed nami wiele intensywnej pracy, by odbudować w Polsce prawdziwą wspólnotę”. Strach się owej „wspólnoty” bać…
Na krążącym w internecie nagraniu ze spotkania małopolskich struktur PSL słyszymy, jak pod okiem Kosiniaka-Kamysza, lokalny działacz PSL Stanisław Sorys tłumaczy kolegom, że nie da się prowadzić działań „zgodnie z literą prawa”. Jak widać, w PSL zdają sobie sprawę z bezprawnego… pic.twitter.com/jnZ9qVHJNV
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) January 7, 2024