Prokuratura miała być odpolityczniona, a tymczasem nowy minister sprawiedliwości Adam Bodnar przyznaje, że „jest na łączach” z prokuratorem krajowym Dariuszem Barskim w sprawie incydentu gaśnicowego z udziałem posła Grzegorza Brauna.
Mainstream „żyje” obecnie stosunkami na linii Bodnar – Barski, czyli ministra sprawiedliwości i prokuratora krajowego. Ten drugi określany jest mianem „człowieka Ziobry”, więc wielu oczekuje, że Bodnar go pozbawi posady. Nie jest to takie proste, bo potrzebna na to jest zgoda prezydenta.
Sam Bodnar mówi oficjalnie, że „są różne możliwości”, a jeżeli podejmie jakieś działania w tej sprawie „to pan prokurator Barski będzie pierwszą osobą, która będzie o tym informowana”.
Bodnar dodał, że „to, co jest istotne w naszych relacjach, to to, że staramy się ze sobą rozmawiać i niezależnie od tych kwestii, które są tymi sprawami związanymi ze statusem prokuratury, staramy się także współpracować na co dzień w kontekście różnych spraw prowadzonych przez prokuraturę”.
Dla Bodnara jedna z najważniejszych spraw, które są teraz przedmiotem zainteresowania, to kwestia immunitetu posła Konfederacji Grzegorza Brauna. – I w tej sprawie akurat z prokuratorem Barskim jesteśmy na łączach – powiedział Bodnar.
Prokurator Barski 15 grudnia zapowiedział złożenie wniosku o uchylenie immunitetu Braunowi.