Strona głównaWiadomościPolskaZakłócił mszę świętą - wydzierał się, wykrzykiwał wulgaryzmy. Był pijany

Zakłócił mszę świętą – wydzierał się, wykrzykiwał wulgaryzmy. Był pijany

-

- Reklama -

Agresywny mężczyzna, który zakłócił poniedziałkową mszę świętą w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na pl. Kościelnym w Łodzi był pijany. Wierni wyprowadzili go z kościoła. Natychmiast interweniowała policja. Mężczyznę odwieziono do izby wytrzeźwień – powiedział we wtorek podkom. Adam Dembiński z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

W kościele pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przy pl. Kościelnym w Łodzi w poniedziałek w południe jeden z mężczyzn zakłócił bożonarodzeniową mszę świętą.

- Reklama -

„W połowie liturgii stojący bliżej drzwi wejściowych mężczyzna, mający mniej więcej 50 lat, zaczął coś krzyczeć. Był wulgarny. Nie usłyszałem, co konkretnie krzyczał, ale na pewno był bardzo wulgarny” – relacjonował w poniedziałek PAP uczestnik mszy.

W pewnym momencie – jak mówił świadek wydarzenia – agresor zdjął kurtkę i zaczął iść w kierunku ołtarza. „A tam zawsze są dzieci, bo nasi księża podczas niedzielnych i świątecznych mszy w sposób szczególny zwracają się do młodych parafian przygotowujących się do Pierwszej Komunii Świętej” – powiedziała PAP pani Krystyna. „Wtedy go zobaczyłam. Był wściekły, wykrzykiwał wulgaryzmy. Odniosłam ważenie, że nie był w pełni władz umysłowych” – podkreśliła.

Kiedy agresywny mężczyzna zbliżał się do dzieci, w ich obronie wystąpili ksiądz i stojący w pobliżu rodzice. „Ksiądz natychmiast przeprowadził sprawnie dzieciaki w kierunku żłóbka – nie przerywając przypowieści i kierując uwagę najmłodszych w tamtym kierunku. Niektóre z dzieci chyba nawet nie zauważyły incydentu” – podkreśliła pani Katarzyna, która stała bliżej ołtarza.

„Wówczas to rodzice dzieci podeszli do agresora odgradzając go jeszcze szczelniej od najmłodszych i otaczając go. Nie widziałam potem szczegółów, ale słyszałam, że mężczyzna zakłócający naszą bożonarodzeniową mszę, został wyprowadzony z kościoła. Słyszałam też, jak jedna z pań zawiadamiała o tym wydarzeniu policję, po kilku minutach przyjechali funkcjonariusze” – podsumowała dodając, że wydarzenie nie spowodowało przerwania liturgii.

Po wyprowadzeniu mężczyzny z kościoła natychmiast interweniowała policja. „Agresor były pijany. Został przewieziony do izby wytrzeźwień” – powiedział we wtorek PAP podkom. Adam Dembiński z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Źródło:nczas.info/PAP

Najnowsze