Strona głównaWiadomościTraktowanie per but przez Tuska, nieudacznicy z PiS. Gorące komentarze po rewolucji...

Traktowanie per but przez Tuska, nieudacznicy z PiS. Gorące komentarze po rewolucji w mediach reżimowych

-

- Reklama -

Przejęcie mediów reżimowych przez nową władzę było czymś oczywistym, natomiast sposób, w jaki tego dokonano, budzi duże kontrowersje.

Sejm we wtorek przyjął projekt uchwały, który oficjalnie nazwano przywróceniem ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz PAP. Na tej podstawie nowa władza od rana próbuje przejąć media reżimowe. Odwołano prezesów TVP, Polskiego Radia, PAP, przerwano nadawanie TVP Info, wyłączono także stronę tvp.info.

- Reklama -

Do siedziby TVP weszli przedstawiciele nowych władz, powołanych przez ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza. W wielu przypadkach siłą. Jednocześnie w budynkach TVP przebywają posłowie PiS-u, którzy pełnią tam, zgodnie z poleceniem Jarosława Kaczyńskiego, dyżury. Oficjalnie wchodzą tam pod pretekstem interwencji poselskiej.

Posłowie PiS, którzy oczywiście w sporze o media reżimowe nie są bezstronni, publikują dramatyczne relacje w mediach społecznościowych. Padają podniosłe słowa o upadku demokracji w Polsce, o nowej dyktaturze.

Sytuacja jest szeroko komentowana. Wiele osób wskazuje, że przejęcie mediów reżimowych przez nową władzę było czymś oczywistym, natomiast sposób, w jaki tego dokonano, budzi duże kontrowersje.

Sądząc po efekcie – a to zależy od punktu widzenia – zdaje się, że cel, jaki stawiali sobie inicjatorzy, został osiągnięty. TVP Info w dotychczasowej formie przestało nadawać. Nie podoba mi się styl, w jakim to zostało przeprowadzone. Dlatego że jest to kolejny krok w kierunku eskalacji bezprawia w Polsce. Nie mam co do tego wątpliwości. Tak, jak PiS poluzowało reguły funkcjonowania państwa polskiego, tak obecny rząd dzisiaj zrobił to samo. I podąża drogą funkcjonowania w systemie, w którym jak się ma większość parlamentarną, to w zasadzie można wszystko – komentuje dla Wirtualnej Polski prof. Antoni Dudek.

I dodaje: – Najbliższe 24 godziny odpowiedzą na pytanie, czy przejęcie mediów publicznych było przygotowane, czy jest pierwszą większą wpadką nowego rządu. Jeżeli w kolejnych dniach nie będzie wciąż programów informacyjnych, będzie to najlepszy dowód na nieprofesjonalne działanie.

Redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” Tomasz Sommer zwraca uwagę, że ekipa Tuska łamie prawo, z drugiej strony nie żal mu odchodzących „pisowskich” propagandystów.

„PiS miał szansę sprawić by media publiczne przynajmniej takie udawały. Niestety zrobił z nich partyjno-rządową agitkę. W dodatku prounijną, klimatystyczną (ich głównym komentatorem był przecież Hałabała od mamutów) oraz oczywiście pandemiczną i, jakby tego wszystkiego było mało, socjalistyczną. Dziennikarzom i decydentom z PiS zabrakło kultury i myślenia o Polsce. Dziś, gdy są traktowani per but przez Tuska trudno mi ich żałować. Jednocześnie Tusk i jego banda w oczywisty sposób łamie prawo. Za dzisiejsze akcje, czyli bezprawne przejmowanie spółek wszyscy ich uczestnicy powinni trafić, wraz z Kamińskim i Wąsikiem, na ich wymarzony wikt państwa. Do więzienia” – uważa Sommer.

Na nieudolność PiS-u w kwestii tworzenia propagandy zwraca też uwagę Marcin Palade. Dlatego, uważa, nikt po „pisowskich” dziennikarzach, poza twardym elektoratem, nie będzie płakał.

„Przez lata nieudacznicy pokroju Gliński i Czabański (nadzorujący) oraz wykonawczo Kurski/Kamińska i przyjaciele tak mocno naciągnęli strunę z TVP i Polskim Radiem, że decydujący o Polsce normalsi, nie kiwną palcem w bucie w obronie status quo w mediach publicznych. Rządzący po 2015 mieli osiem lat na budowę mediów innych niż dla żelaźniaków. Wybrali wariant 'na twardo’ z przejęciem mediów publicznych plus finansowaniem koncernów patriobiznesmenów. Pierwsze tracą, drugie nie wyjdą poza bańkę „prawdziwych patriotów”. Nadchodzą chude lata. Na własne życzenie. Kończy się medialna kurszczyzna 'prawdziwych patriotów’, zaczyna medialna kurszczyzna 'demokratów'” – pisze Palade.

Krzysztof Szczawiński zwraca uwagę, że Polsce nie dysponuje żaden system prawny. „W Polsce upada właśnie fikcja, że mamy tu jakiś działający system prawny. Jeden uważa tak, drugi uważa odwrotnie i liczy się tylko kto dysponuje większą siłą – czyli pałą” – komentuje.

„Konstytucja to bubel, setki tysięcy stron ustaw są wewnętrznie sprzeczne, a sądy nie działają – rozpatrzenie jakiejkolwiek sprawy zajmuje lata, a wyniki są w najlepszym przypadku losowe… W efekcie mamy chaos – i to nie przypadek – w tym chaosie jedni cwaniacy mogą sobie prywatyzować kamienice, a inni załatwiać swoje brudne interesy polityczne. Raj dla band oszustów zwanych klanami prawniczymi. Ten system powstał i jest utrzymywany dla nich. Polskiego państwa, jako instytucji stojącej na straży praw Polaków po prostu nie ma. Jest tylko terytorium i populacja do rozkradania i okradania” – dodaje.

Łukasz Warzecha ocenia, że nowa władza przejmuje media reżimowe „na rympał”. „Rzecz w tym, że wielu nie rozumie, że obrzydzenie wcześniejszą postacią TVP nie oznacza z automatu akceptacji dla gangsterskich metod jej przejmowania. Umiarkowani wyborcy (których PiS utracił), chcieli stylu innego niż pisowski i naprawiania instytucji, a nie wjazdu karków z policją” – pisze.

„Sam natomiast główne zagrożenie widzę w nowatorskim zastosowaniu instrumentu uchwały. To jest dalsze psucie państwa. Powtarzam: państwa nie da się naprawiać poprzez dalsze psucie. Tak sobie to wyobrażał PiS, dokładnie tak samo robi teraz nowa władza” – dodaje.

Najnowsze