Poseł Konfederacji Andrzej Zapałowski podczas wystąpienia sejmowego poruszył temat polskiej polityki i funkcjonowania państwa polskiego. – Gdzie jest służba wywiadu? Czy coś takiego w Polsce istnieje? – pytał.
Zapałowski odniósł się tylko do kilku ostatnich afer, jakimi żyje Polska. – Afery związane ze zbożem, płodami rolnymi, afery związane z przejęciem rynku przewozów towarowych przez stronę ukraińską, mówi się o 7 proc. PKB, lobbyści związani z wiatrakami. Proszę państwa, pytam o prostą rzecz, a zajmuję się zawodowo bezpieczeństwem: Gdzie jest służba wywiadu? Czy coś takiego w Polsce istnieje? – pytał.
– Czy rząd nie otrzymuje informacji z wyprzedzeniem, że szykuje się zamach na kilka procent polskiego PKB, że szykuje się zamach na istotne elementy polskiej gospodarki żywnościowej, że lobbyści zagraniczni, w tym przypadku niemieccy i inni, szykują się na polski przemysł? Dzisiaj na posiedzeniu komisji rolnictwa mówiliśmy o przejęciu nadbrzeży do eksportu zboża przez zagraniczne podmioty, których cały majątek wynosi 5 tys. zł – kontynuował.
Ocenił, że to jest „tragedia”. – Naprawdę to jest tragedia, że 8 lat rządów PO, 8 lat rządów PiS-u i my nie mamy wywiadu, bo po faktach… Jeżeli jest wywiad i te informacje są, to ja się pytam, kto na jakim poziomie blokuje te informacje. I tym też służby powinny się zająć – podkreślał.
Zapałowski przewiduje, że Polskę czeka gigantyczny kryzys migracyjny, z dużym prawdopodobieństwem wiosną. – Kto będzie przesłuchiwał, rozpoznawał setki tysięcy imigrantów, którzy mogą trafić do Polski i z Ukrainy, i z Bliskiego Wschodu? Mówiłem: likwidacja delegatury ABW w Rzeszowie, gdy w Podkarpacie najbardziej to uderzy, jest tragedią – zakończył poseł Konfederacji.